Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Antyczny Kocur z ostrym pazurem
Autor: Grzegorz Żurawiński (lca.pl) - 2012-04-27 20:55:20
Gdyby uczeń liceum zrobił konspekt z wykładu profesora Mirosława Kocura i przedstawił go na lekcji dostałby pałę i wyleciałby za drzwi, jako bałwan. Tym różni się wiedza od szkolnego klepania formułek.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Na szczęście (dla belfrów) i porażkę (dla uczniów) w legnickiej teatralnej kawiarni jednych i drugich było niewielu. Ale tak naprawdę stracili wszyscy. Temat: „Teatr antycznych Greków” faktycznie miał prawo przestraszyć każdego, jako hermetyczny i tylko dla znawców. Kto był, na tym kolejnym w „Strefie Kultury” wykładzie,  wie jak się pomylili wyłącznie ci leniwi i nieobecni. Było to kolejne fascynujące „one man show” przy browarku.

Profesor kilku katedr (nie tylko polskich) i chyba – to już tylko niewiedza piszącego  -  najwybitniejszy w Polsce badacz źródeł, z których zrodził się współczesny teatr, wodził publikę za nos. Trochę seplenił, ale jak chciał, to wodzi ł za cokolwiek. By widownia go słuchała, bo warto było. Było nie tylko ciekawie i atrakcyjnie. Było też mądrze, co jest  absolutnie wyjątkową sytuacją.

Uwierzycie, że prawdziwym źródłem teatru był taniec i najzwyczajniejsza pijacka balanga, w której nie było podziału na wykonawców i widzów?  Nie uwierzycie? Słusznie, bo inaczej bredzą w szkole. Ale właśnie tak było. Dionizje i bachanalia, w których bycza krew  i zapach mordowanych zwierząt były częścią widowiska, a pijaństwo - nazwijmy za profesorem – ważnym, ale  „odmiennym stanem świadomości” i naturalnym rytuałem wielogodzinnego (!) widowiska, które było reżyserowane, ale tylko w umiarkowanym zakresie. Tak zaczynał się (antyczny) teatr.

Po takiej frazie w szkole byłaby pała, bo reszta  – jak na dzisiejsze czasy – była wyłącznie lajtowym, bo - w ostateczności - kawiarnianym spędzaniem czasu z dala od żony (męża). To w nawiasie dopisałem. Tylko dla współczesnej poprawności politycznej, ponieważ tzw. grecka demokracja była skrajnie wojownicza i  totalnie szowinistyczna.

Sofokles, Eurypides, Ajschylos, Arystofanes? Znacie te nazwiska? Znacie. W szkole uczą. Wrocławski Kocur podważył tę przerabianą do bólu oczywistość.  – Przecież nie mamy ani jednego oryginalnego greckiego tekstu z tamtych czasów. Co mamy? Byle jakie i na maksa  pomieszane z poplątaniem zapisy średniowiecznych, bardzo niedouczonych, mnichów-kopistów. Czyli nic. Bo jak zakonnik był niedouczony, to kopiował. A jak znał grekę, to robił za mądralę. Skreślał, dopisywał. Katastrofa! To, co czytacie, firmowane tymi słynnymi greckimi nazwiskami,  to – niestety -  tylko robota dwudziestowiecznych filologów zauważył ów kałasznikow słowa.

Czy dzisiejszy teatr jest awangardowy i łamiący wszelkie tabu? – Nie. Tamten był. To wtedy widzowie a nie aktorzy, byli najważniejszą częścią spektaklu. Na przykład, gdy demonstracyjnie wychodzili z przedstawienia, zanim się skończyło. Do tego, treścią wielu przedstawień  bywało wyszydzanie i piętnowanie lokalnych polityków, ale też obrażanie wszystkich bogów Olimpu. Najbardziej dziś  obrazoburcze spektakle, to - przy tamtych - „mały pikuś”.

Superowa (były brawa) i odjazdowa, ale też profesorska, gawęda Mirosława Kocura, nie była wyłącznie bredzeniem. Z tego słyną wyłącznie telewizyjne kanały. Byliśmy świadkami -  opartym o gigant wiedzę – atrakcyjnego wykładu o performansie. Jest taka dyscyplina akademicka, która - jako przedmiot badań - bierze – wydawać by się mogło – najprostszą i najbardziej banalną rzecz na świecie. Zachowanie.

Performatycy, tacy jak Kocur (niespełniony inżynier od budowy mostów,  w końcu wybitny teoretyk i praktyk teatru),  wykorzystując materiał archiwalny, czyli książki, fotografie, świadectwa archeologiczne, i co się tylko da, starają się opisać, co robią ludzie w określonych sytuacjach. Przedmiotem performatyki jest zatem nie tylko spektakl (performans), ale także nasze zachowania codzienne, rytualne, zabawowe i każde inne.

Wiem. W szkole tego nie uczą. Zwłaszcza krytyki tego, co napisane w podręcznikach. Także w nauczycielskich instrukcjach obsługi. W konsekwencji nikogo nie wyciągają z bezmyślności. Nie  zapraszają też na spotkania, które dają taką szansę. Bo, co? Ja gadam. Ale po co?


 

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Artykuły powiązane
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 0,938s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12