Czuję się w obowiązku sprostować pewne fakty, bo artykuł na temat naszej konwencji jest paskudną manipulacją. Gdzie rzetelność dziennikarska, gdzie obiektywna relacja? Oczywiście można wszystko, ale skoro tak, to może wreszcie powiedzcie oficjalnie, że jesteście dużym blogiem Platformy Obywatelskiej, a nie portalem informacyjnym. Bądźcie poważni i szanujcie czytelników. Tylko tyle i aż tyle.

Byliśmy chyba na dwóch różnych konwencjach... Prezydent niczego nie zepsuł! Zarówno my, jak i Tadeusz Krzakowski, głośno mówiliśmy o jego przynależności do SLD, że jest członkiem partii, że zasiada we władzach wojewódzkich! Mówiliśmy z jednego powodu - ciągłej kontestacji tego faktu przez Wasze media! I nawet wówczas, kiedy wprost i oficjalnie o tym mówimy, staracie się zakłamać rzeczywistość... Ręce opadają...

Może dlatego relacja nie jest zgodna ze stanem faktycznym, gdyż jej autor wyszedł z Konwencji, zanim wszedł na nią prezydent? Jakim cudem opisał zatem dokładnie, co mówił i co rzekomo zepsuł Tadeusz Krzakowski? Ciekawe... Rozumiem, że wyznajecie zasadę, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy stanie się prawdą. My nie wyznajemy! Kłamstwa będziemy zwalczać!

Teraz kilka słów prawdy o naszej Konwencji. Kto był, ten wie, kto nie był, temu wyjaśniam. Nasza konwencja była najlepszym dowodem na to, że jesteśmy młodzi, dynamiczni, nowocześni. Że mimo skomplikowanej sytuacji świetnie sobie radzimy, że potrafimy stanąć na wysokości zadania, że mamy w sobie iskrę, że stoją za nami ludzie.

Tak, nie mamy swoich mediów, nie mamy lca.pl. Nie uprawiamy taniej propagandy, ale JESTEŚMY PRAWDZIWI, jesteśmy z krwi i kości, nie z pozowanych fotek, sztucznie zwoływanych konferencji i podpisywanych porozumień tylko po to, żeby ogrzać się w blasku fleszy.

Bartłomiej Rodak, rzecznik SLD w Legnicy

OD REDAKCJI:

Drogi Bartku!

Faktycznie byliśmy na dwóch różnych konwencjach. Znam Cię długo i cenię za pracę dziennikarską oraz pasję do historii naszego miasta, lubię prywatnie. Niestety coraz bardziej skłaniam się do przekonania, że zaangażowanie w politykę zwyczajnie Ci zaszkodziło.

Polityka nie takich wartościowych ludzi już zmieniała. Przykro mi, że Ciebie tak szybko. Czytając Twoją polemikę odnoszę wrażenie, że mówisz (piszesz) niekoniecznie to, co myślisz. Chociaż może już jesteś w groźnym stanie, w którym wydaje Ci się, że myślisz to, co mówisz. Ręce opadają ...

Co do meritum. Tadeusz Krzakowski SLD ma w nosie od dawna. Wiedzą to już prawie wszyscy działacze tej partii. I nie wierzę, że Ty do nich nie należysz.

Bartku! Warto porozmawiać z wieloletnimi działaczami partii. Warto ich spytać, jak odebrali słowa i zachowanie prezydenta na konwencji.

Szkoda mi legnickiego SLD, który tak naprawdę od dawna nie ma żadnego pomysłu na funkcjonowanie. Jedynym pomysłem jest popieranie Tadeusza Krzakowskiego, któremu w trakcie konwencji ani razu przez gardło nie przeszły trzy literki - SLD.

Paweł Jantura, redaktor naczelny LCA.PL