Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Z wuefisty stał się kasztelanem zamku
Autor: LS(lca.pl) - 2015-05-11 12:33:13
Urodził się i wychował w Legnicy. Adam Łaciuk, kasztelan zamku w Bolkowie z wykształcenia jest archeologiem, choć gdyby nie to, że słoń nadepnął mu na ucho, swoje życie być może związałby z muzyką.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Adam Łaciuk - Foto: LS(lca.pl)
Z Adamem Łaciukiem rozmawia Lilla Sadowska. Jego ciekawa opowieść o zamku z pewnością zachęci wielu legniczan do odwiedzenia tego miejsca.

Jak to się stało, że zarzucił pan wspaniałą karierę muzyczną na rzecz starych zamkowych murów?

Rodzice chcieli mnie zapisać do szkoły muzycznej, poszedłem na egzamin. Kiedy zaśpiewałem na nim „Tam za lasem wołki moje”, egzaminator ze słowami „Jezus, Maria” złapał się za głowę i tak się skończyła moja kariera muzyczna. (śmiech). Byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy, bo miałem trochę inne pasje.

Jakie to były pasje?

Jedną była archeologia, drugą żeglarstwo. Ze względu na wzrok nie mogłem zostać zawodowym marynarzem więc została mi archeologia. Kochałem się jeszcze w fizyce, ale w latach osiemdziesiątych była ona przedmiotem nieprzyszłościowym, można było jej uczyć tylko w szkole. Do szkoły nie chciałem, mama była nauczycielką, nie chciałem iść w jej ślady. Aczkolwiek w swojej karierze przez cztery miesiące pracowałem w szkole.

Uczył pan historii?

A nie (śmiech). Uczyłem wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 4. Miałem papiery trenerskie, a że wówczas nie byłem jeszcze takim gadułą jak teraz i miałem większe problemy z przekazaniem swojej wiedzy, nie chciałem robić krzywdy dzieciakom i ich zanudzać(śmiech), natomiast bardzo lubiłem w-f, i stwierdziłem,że jako wuefista będę lepszy. Muszę powiedzieć, że w czasie wizytacji kuratorium bardzo wysoko oceniło moją pracę. Ale to był tylko epizod i swoje życie związałem z archeologią i zamkiem w Bolkowie.

Zamek w Bolkowie - Foto: LS(lca.pl)
Gdzie dziś jest pan kustoszem i jednocześnie kasztelanem. Więc wybierzmy się na spacer po nim.

Sztampą naszego zamku jest wieża, jedyna tego typu w Polsce wieża ze względu na kształt nazywana dziobową. Nie jest okrągła jak większość tylko ma kształt klina. Idea budowy tego typu wież przyszła do nas z Francji. Dzięki niej nasz zamek wymieniany jest we wszystkich podręcznikach architektury.

A macie swojego ducha?

Duchów mamy kilka. Najsłynniejszym z nich jest Jakub Tau, przypisuje mu się wyginięcie linii świdnicko – jaworskiej Piastów. To książęcy błazen, który miał zabić młodego księcia Bolka II. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to zazwyczaj chodzi o pieniądze albo kobietę. W tym wypadku o kobietę. Władcy zamku słynęli ze słabości do płci pięknej. Także Bolko II, który gościł w swoim zamku kochankę. Smalił do niej cholewki również Jakub Tau, ale błazen przy księciu nie miał żadnych szans. Zżerała go zazdrość i pewnej nocy otworzył bramę i wpuścił poczet rycerski ojca owej niewiasty. Wywiązała się zażarta walka, budynki zostały podpalone, Jakub w tym czasie polował na księcia żeby go zabić. Ten zwany Bolkiem Małym musiał być bardzo mizernego wzrostu skoro w tych czasach dostał taki przydomek. Jakub zobaczył chyłkiem przemykającą się na krużgankach mizerną postać i ugodził ją kamieniem myśląc, że to książę. Niestety zabił syna Bolka II, jego jedynego potomka. Jakub został pojmany, osądzony i stracony w pałacowym ogrodzie, gdzie do dzisiaj podczas księżycowych nocy błąka się jego potępiona dusza.

Kolejnym, na dodatek bardzo wrednym jest duch Jana z Czernej, namiestnika cesarskiego. Jednak nie namiestnikowanie było jego głównym zajęciem. Łupił, gwałcił, mordował, dzięki jego złej działalności handel zamarł na okolicznym terenach, a szlaki handlowe z Czech w kierunku Wrocławia i z Łużyc w kierunku właściwie zamarły. Okoliczni mieszczanie sprzymierzyli się, zdobyli szturmem zamek, a namiestnika od razu powiesili. Do dziś jednak nie znaleziono skarbów, które zgromadził dzięki niecnemu procederowi jaki prowadził. Ten błąka się i pilnuje ich do dzisiaj. Po jego śmierci zamek opustoszał co wykorzystały czarownice, które się w nim zalęgły. Odprawiały sabaty, latały na swoich miotłach w odwiedziny do koleżanek na Łysą Górę, ogólnie czyniły wiele zła. Podczas nocy świętojańskiej pojawiają się na zamkowym dziedzińcu i tańczą przy ognisku.

Jak długo czarownice władały zamczyskiem?

Nie można było kobietom, w dodatku o tak zszarganej opinii zostawić w władaniu zamku. Odebrano go i wszedł w system obronny Śląska i na początku XVI w został gruntownie przebudowany w stylu renesansowym przez Jakuba Para. Związane to było min. ze zmianą rodzaju broni. Powstał wówczas cały system zewnętrzny murów obronnych, dziedzińce, basteje, na których można było używać ognia. Zamek stał się jedną z najpotężniejszych twierdz na Dolnym Śląsku, o czym świadczy późniejsza wojna trzydziestoletnia. On ryglował połączenie szwedzkich wojsk protestanckich z protestanckimi operującymi w Czechach. Jednak kiedy zmniejszono załogę do 50 knechtów Szwedzi po oddaniu 7,2 tys strzałów armatnich zdobyli zamek. Podczas oblężenia zagrzewaniem do walki wsławiła się córka burmistrza Krystyna. Niestety została stracona przez najeźdźców. Dziewczyna do dziś błąka się po zamku. Zdobycie go przez Szwedów, kontrybucja za stawianie oporu, oraz trzęsienie ziemi, które zrujnowało zamek stojący na stożku wulkanicznym są jednocześnie końcem jego świetności.

Nigdy już nie odzyskał swojej pierwotnej świetności?

Nigdy. Na początku XVIII w został kupiony przez Cystersów Krzeszowskich, których stuletnie zarządzanie wyrządziło największe szkody. Próbowali go przystosować do celów klasztornych. Komnaty podzielono na małe cele, powykuwano dodatkowe okna, zniszczono tynki ze stiukami, obrzucono je kiepskiej jakości tynkami barokowymi, które tej chwili odpadają i pokazują te wcześniejsze. Po sekularyzacji Cystersów zamek przeszedł we władanie miasta i podobnie jak w przypadku paryskiej Bastylii nastąpiło niszczenie go przez lud. Zadziałał tu czynnik psychologiczny, żeby nie wróciła władza, która była z nim utożsamiana. Zamek został doszczętnie zdewastowany, jego fragmenty posłużyły jako budulec budynków i dróg.

Zamkowa Majówka - Foto: LS(lca.pl)
Jak na zniszczoną budowlę jest chyba w niezłej kondycji bo tętni w nim życie.

Pierwsza próba odbudowy nastąpiła na początku XX w. Przywrócono wówczas do pierwotnego stanu Dom Niewiast, w którym powstało Heimat Muzeum. Znalazły się w nim zbiorów darowane przez mieszkańców, udostępniono też wieżę. Zamek jednak dalej ulegał destrukcji. I tu muszę obalić kolejny po skarbach Jana z Czernej i Bursztynowej Komnacie mit o wspaniałych zbiorach w zamku. One owszem były, ale po 1945 roku kiedy stał się oddziałem Muzeum Narodowego i znalazły się w nim zbiory zabezpieczone z okolicznych zdewastowanych pałaców. Niestety, w 1974 roku został przekazany do Skarbu Państwa, a ponieważ zbiory były wpisane w inwentarz Muzeum Narodowego, tam właśnie w większości trafiły.

Czy kiedyś powróci do świetności choć częściowo ?

Pod koniec lat 80 ubiegłego wieku zaczęły się pierwsze prace zabezpieczające. Od 1994 roku odkąd zostałem kustoszem, zintensyfikowaliśmy je. Rozpoczęliśmy od zabezpieczenia istniejącej substancji, kolejnym krokiem będzie rekonstrukcja. W tym roku rozpoczynamy badania archeologiczne związane z przygotowaniem projektu do odbudowy i dalszych zabezpieczeń konstrukcyjnych. Musimy rozpoznać na czym stoi, na jakiej głębokości są fundamenty. Niestety nie ma żadnych planów. Kiedy tu przyszedłem w latach 90. nie miał żadnej inwentaryzacji architektonicznej, którą zrobiliśmy. W tej chwili bez badań archeologicznej nic nie zrobimy. Rozpoczynamy je już w czerwcu.

Ale nadal będzie można podziwiać uroki zamku i brać udział w imprezach, które cyklicznie się w nim odbywają?

Oczywiście. Zamek można codziennie zwiedzać. Od lat 90 organizujemy w nim wiele cyklicznych imprez. Najbardziej widowiskowa i znaną jest festiwal Castle Party, piknik rycerski, zamkowe majówki, turnieje kusznicze. Prowadzimy też działalność muzealną. Zapraszam w mury zamku, każdego chętnie po nim oprowadzę.

W 2014 roku Adam Łaciuk podczas uroczystej sesji rady miejskiej w Legnicy został odznaczony Honorową Złotą Odznaką Zasłużonego dla Dolnego Śląska.

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Artykuły powiązane
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,21s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12