Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Parlamentarna wieża Babel
Autor: Lidia Geringer de Oedenberg, posłanka do Parlamentu Europejskiego - 2015-06-09 17:57:05
W Parlamencie Europejskim pracuje 1240 tłumaczy pisemnych oraz 1150 interpretatorów ustnych. Jeżeli dodamy obie liczby to okaże się, że ponad jedna trzecia naszego personelu jest zatrudniona w służbach językowych.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Lidia Geringer de Oedenberg - Foto: AK (lca.pl)
Przyjrzawszy się z bliska "językowym" kosztom w budżecie UE, można doznać zawrotu głowy. Ponad miliard euro rocznie! Z drugiej strony to tylko 2,20 euro rocznie na mieszkańca...

Wspólnota europejska przebyła długą drogę od końca lat 50, kiedy to w jej instytucjach mówiono zaledwie czterema językami, a były to: francuski, niemiecki, włoski i niderlandzki.

Wraz z rozszerzeniami Unii przybywało języków. Do 2004 r. obowiązywało ich już 11, obecnie w Parlamencie Europejskim mamy 24 języki urzędowe (i 3 alfabety). Mimo że wszystkie języki są tak samo ważne, to ze względów czysto praktycznych priorytetowo traktowany jest angielski, jako „wzorzec” do tłumaczeń na inne języki oraz francuski, którym posługują się urzędnicy oraz mieszkańcy Brukseli i Strasburga, gdzie pracuje Parlament.

Mnogość języków w PE jest prawdziwym wyzwaniem organizacyjnym, logistycznym i finansowym. Każdego miesiąca tłumaczy się ok. 100 tys. stron dokumentów. Wraz z tłumaczeniami ustnymi to wydatek rzędu 3 mln euro dziennie!

Różnorodność językowa jest jednak podstawą Unii Europejskiej, dzięki niej obywatel ma możliwość napisania do każdej z instytucji UE i otrzymania odpowiedzi w tym samym języku, w którym przesłał pytanie.

Historycznie nie wszystkim poszło łatwo “językowo”, np. Irlandia, gdzie mówi się głównie po angielsku, dopiero po 30 latach od wstąpienia do UE wymogła tłumaczenia na swój język gaeilge, którym nota bene większość irlandzkich europosłów się nie posługuje.

Maltańczycy – mimo że mówią płynnie po angielsku, który jest jednym z dwóch języków na wyspie – od początku naciskali na tłumaczenia na maltański, co udało im się osiągnąć, ale choć decyzja była, ale nie można było znaleźć odpowiedniej liczby tłumaczy...

Nie wszyscy jednak są zadowoleni. Do dzisiaj wysłuchujemy pretensji Katalończyków, którzy – nie mając tłumaczenia na ich język – czują się "poniżani" słuchając tłumaczeń na hiszpański (kastylijski). Dołączają do nich Luksemburczycy mający co prawda francuski i niemiecki do wyboru z trzech języków oficjalnych we własnym kraju, ale woleliby też mieć luksemburski...

Posłowie składają ok.1600 interpelacji rocznie oraz ok. 20 tys. poprawek do różnych dokumentów, to ok. 1,2 mln stron wymagających przetłumaczenia. Swoją drogą, na posiedzeniach często widzę tłumaczy zamówionych dla posłów konkretnych nacji, którzy „zapomnieli” przyjść na zebranie. Językowa poprawność powoduje, że w delegację np. do Brazylii, z posłem nieznającym angielskiego jedzie trzech tłumaczy z jego językiem ojczystym. Koszty idą w dziesiątki tysięcy euro.

Dokumenty na posiedzenia, raporty po ich odbyciu, setki tysięcy stron przetłumaczonych sprawozdań trafiają bardzo często prosto do kubła. Przychodząc wcześnie rano do Parlamentu, mijam się z ekipami sprzątającymi i widzę, ile makulatury wynoszą codziennie z naszych gabinetów.

Polskich etatowych tłumaczy ustnych (interpretatorów) jest obecnie w PE dwudziestu, plus 135 „wolnych strzelców” z akredytacją przy instytucjach europejskich. W 2003, jeszcze przedakcesyjnym roku startowali (dla grupy 54 sejmowych obserwatorów) w sile 7-8 osób, tłumaczących z jednego lub dwóch języków. Po 12 latach polska dwudziestka tłumaczy z co najmniej 3 języków. Średnia parlamentarna to 4-5 języków, więc „młodemu” działowi polskiemu jest już do niej blisko. Rekordzista w polskiej kabinie ma w swojej kombinacji 7 języków, z których tłumaczy na nasz język. Champion wśród wszystkich tłumaczy ustnych zatrudnionych na stałe w Parlamencie to Brytyjczyk, który tłumaczy z 9 języków!

Dyrektorem generalnym Działu Konferencyjnych Tłumaczeń jest Polka Agnieszka Walter-Drop, jedna z trzech kobiet na najwyższym stanowisku w administracji PE. Kierownikiem polskiego działu tłumaczeń ustnych jest Marcin Feder, absolwent poznańskiej anglistyki, z doktoratem w zakresie nauk humanistycznych, stypendysta Fulbrighta, w PE od 2003 r.

W instytucjach europejskich zawody tłumacza ustnego i pisemnego są rozdzielone. Tłumaczeniami pisemnymi zajmuje się zatem osobny dział, który mieści się w .... Luksemburgu. Szefem polskiej sekcji jest Dariusz Chmiel, zarządzający ponad trzydziestką tłumaczy pisemnych wraz z tuzinem asystentów.

Tłumacze ustni pracują w kabinach w zespołach 2 - 4 osobowych, w blokach po 3,5 godziny. Pozostały czas poświęcają na przygotowanie się do posiedzeń, zapoznawanie się z dokumentami, poszukiwanie dodatkowych informacji, przygotowywanie terminologii, naukę nowych języków, szkolenia tematyczne itp.

Tłumacze twierdzą, że nie ma „łatwych” języków. Jedne mają skomplikowaną gramatykę jak węgierski, czy fiński, inne wymagają wyrobienia w sobie zdolności antycypacji tak jak w przypadku niemieckiego czy niderlandzkiego, w których czasownik znajduje się na końcu zdania, czyli trzeba domyślić się lub doczekać do kropki, aby wiedzieć o co chodzi. Jeszcze inne są trudne ze względu na złożoność semantyczną wypowiedzi jak angielski czy francuski. Czasem trudności wynikają ze względów fonetycznych np. w językach, w których długość tego samego dźwięku zmienia znaczenie wyrazu... Są języki „kwieciste”, bogate w powtórzenia, opisowe, co daje odrobinę więcej czasu tłumaczowi na zastanowienie się, to np. polski i języki południa Europy, są też języki „wprost”, bez powtórzeń, parafraz itp., jak skandynawskie, wymagające tłumaczenia równie konkretnego i szybkiego.

Poza językowymi zagwozdkami, problemy przysparzają tłumaczom przede wszystkim ... mówcy, którzy z prędkością karabinu maszynowego odczytują napisany tekst, albo ci, którzy usiłują wyrazić swoje opinie w innym, niż ojczysty języku, którego jednak nie opanowali biegle.

Dla prawdziwego profesjonalisty to wszystko nie stanowi jednak problemu, potrafi zinterpretować oryginalny tekst w taki sposób, że nabierze sensu, którego nie miał nawet w wersji oryginalnej...

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 0,898s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12