Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
W Chinach będziemy mieli ciotkę przyzwoitkę
Autor: LS(lca.pl) - 2015-07-30 11:17:27
9. tysięcy kilometrów zamierzają pokonać trzej przyjaciele w ciągu 30. dni jadąc na quadach z Chin do Polski. Jednym z nich jest legniczanin Daniel Radzio, który mówi, że wyprawa nie jest żadnym wielkim wyczynem.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Daniel Radzio "Pingwin" - Foto: (lca.pl)
Z Danielem Radzio rozmawia Lilla Sadowska.

Wyruszacie w podróż daleką i niebezpieczną, podróż z Chin do Polski. Kiedy start?

Spotykamy się 30 lipca w Moskwie, ponieważ każdy z nas pochodzi z innego rejonu Polski. Ja rozpoczynam swoją podróż w Berlinie. Z Moskwy lecimy do Biszkeku w Kirgistanie. Tam odbieramy nasze quady i wyruszamy. Około 4 sierpnia wjeżdżamy do Chin. Mamy kolorowe czerwono – żółte quady, żeby były widoczne. Kolory są takie celowo, żeby nikt nie pomylił nas z wojskiem i żeby do nas nie strzelano. Nie będzie łatwo, zapuszczamy się w rejony, gdzie kwitnie handel narkotykami, gdzie wojsko sprawuje kontrolę i nie zawsze jest mile widziane przez tubylców. Przygotowaliśmy się dość solidnie ale wiemy, że może się zdarzyć, iż będziemy musieli nawet oddać quady czy pieniądze jeśli ktoś tego zażąda. Nie mamy zamiaru szarżować.

Z pewnością więc i załatwienie formalności związanych z wyjazdem pochłonęło wiele czasu i nie obyło się bez trudności.

Musieliśmy załatwić wizy do krajów, które będziemy przemierzać, chińskie prawo jazdy, dowody rejestracyjne, ubezpieczenia. Na granicy będziemy musieli dokończyć załatwianie wszystkich formalności i dopiero wtedy wpuszczą nas. Dostaniemy przewodnika, czyli osobę, która będzie nas pilnować i nadzorować naszą podróż. Chiny są krajem zamkniętym jeśli chodzi o turystów, tym bardziej ta część, do której się wybieramy, dlatego będziemy mieli „ciotkę przyzwoitkę”.

Jak będzie wyglądała dalsza trasa waszej wyprawy?

Szosa pamirska - Foto: http://kolemsietoczy.pl/ (lca.pl)
Z Chin wyruszymy na Drogę Pamirską, tam wjedziemy quadami na wysokość 4,6 tys metrów nad poziom morza, na tereny niezamieszkałe przez ludzi. Zobaczymy tam jedne z najwyższych na świecie przełęczy. Górami Pamirskimi będziemy się przemieszczać w kierunku Afganistanu. Tam mamy do wyboru trzy drogi. Którą wybierzemy nie wiemy, zadecydujemy na miejscu. Na trasie mamy Tadżykistan, do którego musieliśmy załatwić sobie wojskowe pozwolenie na wjazd. Niestety, nie ma gwarancji, że nas wpuszczą. Jeśli będą zamieszki i wzmożona aktywność Talibów, nie będzie szans. Nie ma tam też ubezpieczenia OC, więc zupełna wolna amerykanka jak to w krajach porosyjskich. Kolejny etap to Afganistan, i tu także zakładamy, że nas wpuszczą. Wyrabiając wizy do tego kraju musieliśmy napisać oświadczenia, że zrzekamy się jakichkolwiek pretensji w razie gdyby nam się tam coś stało. W Afganistanie mamy zakaz zatrzymywania się nawet jeśli ktoś z bronią będzie nam kazał stanąć, mamy jechać dalej. Więc będzie trochę nerwówki. Z Afganistanu wjeżdżamy do Tadżykistanu a następnie do Uzbekistanu. Tam przemierzymy pustynię, na której temperatury będą dochodziły do 50 stopni Celsjusza. Pojedziemy nad Morze Aralskie, wyschnięte na skutek działania ludzi. Zobaczymy stojące na pustyni statki, które kiedyś po nim pływały. Później wkraczamy do Kazachstanu, kraju stepów i równin. Kolejny etap to Rosja, później Białoruś. W planach mieliśmy zobaczenie Czarnobyla, niestety, nie wolno tam poruszać się odkrytymi pojazdami więc musieliśmy odpuścić. Na pewno jednak będąc na Białorusi odwiedzę miejsce skąd pochodziła moja babcia. Nie wiem czy znajdę kogoś z rodziny, natomiast odwiedzę popa i porozmawiam z nim, może znajdę swoje białoruskie korzenie. Bardzo tego chcę. Zanim wyruszyłem zrobiłem fotograficzną dokumentację miejsc, w których w Legnicy stacjonowali Rosjanie. Zabieram ją ze sobą, bo na pewno spotkam mnóstwo ludzi, którzy pamiętają Legnicę z tamtych czasów.

Ile dni potrwa ta pełna przygód i z pewnością niespodzianek wędrówka?

Mamy zamiar pokonać całą trasę w ciągu trzydziestu dni. Trasa liczy 9 tys. kilometrów. Wychodzi nam ponad 300 kilometrów dziennie do pokonania. Liczymy, że za kierownicą spędzimy dziennie około 12 godzin. Nie ma tam autostrad, więc średnia prędkość z jaką będziemy się poruszać to około 30 – 40 km na godzinę. Na trasie przygód na pewno nie zabraknie, a i pory roku przeżyjemy chyba wszystkie. W górach będzie śnieg, na pustyni upały. Naszą wyprawę będzie można śledzić na profilu facebookowym. Mamy dwa telefony satelitarne i będziemy się kontaktować z Polską. Na pewno boimy się tego, co nas może po drodze spotkać, ale nasze „parcie podróżnicze” jest silniejsze niż strach.

Powrót zaplanowaliście każdy do siebie, choć początkowo mieliście ją zakończyć w Krakowie.

Po przekroczeniu granicy naszego kraju rozdzielamy się i każdy jedzie do domu swoim quadem. Nie wyobrażamy sobie innego rozwiązania po takiej wyprawie każdy po prosu chce wrócić do siebie. Muszę wrócić do Legnicy 1 września, bo moje dziecko idzie do szkoły. Chciałbym 29 sierpnia na swoje 40 urodziny, ale nie wiem, czy się uda.

Danielowi Radzio w wyprawie towarzyszą Rafał Kosiedowski i Jarosław Małkus "Jarys".

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Artykuły powiązane
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,241s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12