Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Podniesiński: Fotografia jest moją miłością
Autor: LS(lca.pl) - 2015-09-05 11:39:33
Arkadiusz Podniesiński. Z zawodu księgowy, z zamiłowania fotograf. W swoim obiektywie rejestruje ludzi i miejsca, do których zwykły człowiek nigdy nie dotrze.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Arkadiusz Podniesiński - Foto: LS(lca.pl)
Z Arkadiuszem Podniesińskim rozmawia Lilla Sadowska.

Twój ostatni projekt związany jest z Afryką, a właściwie ludźmi tam żyjącymi.

Od 2011 roku nieprzerwanie wracam do Afryki poszukując dziko żyjących plemionom i fotografuję je. Interesują mnie ludzie jakich na co dzień nie widujemy. To zupełnie inna kultura, inaczej wyglądają, inaczej zachowują się i żyją. Mają swoją religię – animizm i bardzo ciekawe obrzędy, chociażby Voodoo. No i oczywiście ich stroje są bardzo piękne i kolorowe. Postanowiłem pokazać to wszystko w trochę inny sposób, ponieważ większość zdjęć, które widziałem pokazywały ubóstwo i brud. Zabrałem ze sobą cały sprzęt fotograficzny żeby zrobić profesjonalne sesje zdjęciowe. Zawsze starałem się znaleźć człowieka, który znałby chociaż trochę język angielski i oczywiście lokalny język, żeby pomógł mi porozumieć się z tubylcami. Wytłumaczyć im jak one wyglądają.

Taki wyjazd to chyba dość trudne wyzwanie logistyczne.

Wspólnie z kolegą przygotowywaliśmy się do wyjazdu bardzo długo. Wybieraliśmy się do miejsc, do których dotarcie było nie lada wyzwaniem. Samo poszukiwanie informacji zajęło bardzo dużo czasu. Trzeba było przygotować samochód, do różnych, czasem ekstremalnych sytuacji. Nie mogliśmy tam na nikogo liczyć więc samochód wyposażony był we wszystko co może nam przetrwać a nawet uratować życie.

Jechaliście do miejsc bardzo odległych miejsc, zamieszkałych przez dzikie plemiona. Jak sobie radziliście? Jak was przyjmowali?

Przyjmowali nas bardzo przyjaźnie. Pierwsze kroki zawsze kierowaliśmy do wodza. Tłumaczyliśmy mu cel wizyty. Pokazywaliśmy zdjęcia wykonane wcześniej, sprzęt. Okazało się, że byli bardzo przyjaźni, ciekawi świata i chętnie nas zapraszali. Z zainteresowaniem oglądali albumy, byli bardzo ciekawi jak wyglądają inne plemiona. Bardzo żywo reagowali na zdjęcia. Interesowały ich kolorowe stroje i skaryfikacja twarzy, ciała. Po obejrzeniu sami bardzo chętnie pozowali. Z pewnością do wielu miejsc wrócę z gotowymi albumami bo obiecałem im, że je otrzymają.

Gdzie trafiają te zdjęcia. Komu, a może czemu one służą?

Udało mi się sfotografować kilkadziesiąt plemion. Powstała wystawa „Zagubione Dusze– ukryty świat animizmu”, którą pokazałem w Polsce, między innymi w muzeach antropologicznych, galeriach. Poza tym trzeba pamiętać, że wiele z tych plemion wkrótce zginie. Fotografując je próbuję zatrzymania ich przy życiu przynajmniej w taki sposób. Wystawa ma tytuł „Afrykańskie portrety” i mogli ją zobaczyć w Galerii Sztuki także legniczanie.

Ale fotografujesz nie tylko plemiona. Kolejna wielka pasja to miejsce, w którym doszło do wielkiej katastrofy.

Drugi projekt, którym zajmuję się od kilku lat jest związany z Czarnobylem, który teraz w naturalny sposób rozszerzył się o Fukushimę. Od ośmiu zajmuję się dokumentowaniem zmian jakie zachodzą w Czarnobylu. Temat jest mi bliski ponieważ pamiętam katastrofę elektrowni atomowej, kiedy w szkole piliśmy płyn Lugola. Wówczas byłem za młody żeby zająć się tematem, po drugie inne czasy i blokada informacyjna nie pozwalały na to żeby tematem się zajmować. Kiedy dowiedziałem się, że jest możliwość pojechania tam i zobaczenia tego wszystkiego na własne oczy, w ciągu jednego dnia załatwiłem wszystkie formalności i wsiadłem w pociąg do Kijowa a stamtąd do Czarnobyla. Pierwsza wyprawa była z biurem turystycznym. To nie było jednak to, postanowiłem wrócić sam i od siedmiu lat wracam tam systematycznie kilka razy w roku. Zwiedzam,oglądam i fotografuję.

Są jeszcze takie miejsca, których nie widziałeś w Czarnobylu? Po co to robisz?

Przez lata zdobyłem zaufanie władz strefy i dzięki temu za każdym razem udaje mi się zobaczyć coś więcej. Ostatnio udało mi się wejść do bloku IV, miejsca, w którym doszło do eksplozji. Efektem mojej pracy są zdjęcia i dwa filmy dokumentalne. Przygotowuję się do wystawy o Czarnobylu. Najprawdopodobniej w przyszłym roku już będzie gotowa. Chciałbym ją zainaugurować w Legnicy, ale nie wiem czy mi się uda znaleźć miejsce. W galerii trzeba czekać aż dwa lata. Po co to robię? Głównie adresuję to do młodzieży, która katastrofy nie pamięta i w zasadzie całą wiedzę o Czarnobylu opiera o gry komputerowe. Dlatego starałem się realizować filmy z myślą o nich, w takim stylu jaki widzą w grach, czyli kamerą na kasku, w stylu akcji. Żeby mogli poczuć się jakby byli w środku. Chciałem w taki sposób przemycić im informacje o katastrofie.

Niedawno w TVN pojawiła się rozmowa z Tobą i film zapowiadający reportaż pokazujący „zamrożone w czasie miasto widmo”.

Tsunami i katastrofa elektrowni w Fukushimie w naturalny sposób spowodowały, że zainteresowałem się tym tematem. Niedawno stamtąd wróciłem. Tam, podobnie jak w Czarnobylu, dokumentuję zmiany jakie zachodzą, rozmawiam z ludźmi. Wracam za dwa miesiące do Japonii z kamerą, żeby zrobić film z miejsca katastrofy.

Kim Arkadiusz Podniesiński jest na co dzień i co co robi prywatnie?

Księgowym i zajmuje się podatkami. To nudne zajęcie (śmiech), ale pozwala mi częściowo finansować wyjazdy. Od zawsze fotografia była moją miłością. Pierwszy aparat dostałem na komunię i od tego czasu się nie rozstaję z aparatem. Później zbudowałem w piwnicy swoją ciemnię. Właściwie odkąd pamiętam zawsze miałem go w ręku, czasem zamieniając na kamerę. Pasja od pewnego okresu zajmuje większą część mojego czasu. Częściowo dzięki niej oczywiście współfinansuję swoje wyjazdy. Sprzedaję filmy i zdjęcia poprzez swoją stronę internetową. Jest wąskie grono ludzi, którzy się interesują taką tematyką.

Jak żona reaguje na Twoje wyjazdy, nie ma Cię w domu kilka miesięcy w roku.

Każe przysyłać smsy z informacją gdzie jestem i czy wszystko w porządku (śmiech). Generalnie już się przyzwyczaiła, a ja też staram się zabierać żonę i dziecko w moje podróże.

Jakie są Twoje kolejne plany na przyszłość?

Myślę, że jeszcze dwa razy pojadę do Afryki, ale to w przyszłym roku. Żona lubi zwierzęta i dziką przyrodę i to chcę jej pokazać. Na pewno Czarnobyl, na pewno wiele czasu poświęcę Japonii. Mam tyle pomysłów i propozycji, że jeszcze się nie zastanawiałem co później. Zawsze chciałem pojechać do Ameryki Południowej, może tam. Na pewno będę szukał ciekawych i nietypowych miejsc i fotografował je. Planuję też wrócić do nurkowania i podwodnego filmowania. Powstało kilka filmów dokumentalnych o wrakach. Można było je zobaczyć w telewizji. Na pewno pomysłów mi nie brakuje, mam nadzieję, że wystarczy też czasu.

Legniczanin Arkadiusz Podniesiński urodził się w 1972 roku. Z zawodu jest księgowym. Jego pasje to podróże, fotografia, nurkowanie i filmowanie. Zrealizował kilka filmów dokumentalnych o wrakach, nurkowaniu i Czarnobylu. Odwiedził kilkadziesiąt krajów na całym świecie. Od 2008 roku regularnie wraca do Czarnobyla, miejsca katastrofy elektrowni atomowej rejestrując aparatem i kamerą Czarnobylską Strefę Wykluczenia. W 2012 roku spędził kilka miesięcy w Afryce, realizując projekt  „Zagubione Dusze – ukryty świat animizmu”. Plonem wyjazdu jest wystawa „Afrykańskie portrety”, która gościła także w legnickiej Galerii Sztuki.

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Artykuły powiązane
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,49s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12