Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Agnieszka Biskup: Miło uszczęśliwiać innych
Autor: LS(lca.pl) - 2016-01-23 08:57:04
Agnieszka Biskup od ponad dwudziestu lat wyczarowuje piękne fryzury. Jej talent dostrzeżony został nie tylko w Legnicy. Fryzjerka miała w swoich rękach głowy uczestników „The Voice of Poland”.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Agnieszka Biskup - Foto: Piotr Florek(lca.pl)
Z Agnieszką Biskup rozmawia Lilla Sadowska.

Jak daleka droga jest z legnickiego salonu fryzjerskiego do produkcji tak wielkiego programu telewizyjnego?

Do „The Voice of Poland” trafiłam właściwie jak to zwykle bywa, przez przypadek. Będąc na szkoleniu ze strzyżeń backstageowych w Katowicach, spotkałam szkoleniowca, który dostał propozycję czesania w nim. Oprócz Piotra i jego załogi potrzebowali jeszcze kilku osób. Oczywiście dobór nie był przypadkowy, każdy z nas miał za sobą doświadczenie i udział w różnych konkursach.

To w wasze ręce trafiły głowy zawodników?

Tak. Gwiazdy miały swoich fryzjerów. My zajęliśmy się uczestnikami programu. Próby do programu zaczynały się już o ósmej rano, mimo że sam program rozpoczynał się po dwudziestej. Pracę zaczynaliśmy przed dziesiątą rano. Po dziesiątej przychodzili pierwsi ludzie, między innymi tancerze, bo ich także czesaliśmy. Godzinę później zaczynali pojawiać się zawodnicy. Pracowaliśmy wspólnie z makijażystami i stylistami. Wszystko było ważne, to jakie mają stroje, co zaśpiewają. Cała nasza praca z nimi trwała do około dziewiętnastej. 

Jak wiele mogła pani sobie pozwolić przy czesaniu osoby, która wstępuje? Wspomniała pani, że była to praca zespołowa makijażysty, fryzjera i stylisty.

Bardzo często było tak, że jeśli ktoś śpiewał utwór danego wykonawcy stylizowaliśmy go strojem i fryzurą właśnie w tym kierunku, żeby wyglądał podobnie. Stylistka miała zawsze jakąś swoją wizję, podpowiadała nam jakiś kierunek, ale całość była już naszą sprawą. Nie zdarzyło się nigdy żeby nie spodobało się to co zrobiłam, więc spełniałam chyba wszystkie jej wizje. To była praca profesjonalnej grupy ludzi. Nie mogliśmy sobie pozwalać na poprawianie bo nie było na to czasu. Ja miałam tę przyjemność, że czesałam między innymi Krzysztofa Iwaneczko, który wygrał ten program.

Program zakończył się w listopadzie. Czy są jakieś plony tego, że wzięła pani udział w jego realizacji?

Chyba tylko takie, że klientki się cieszą, zresztą razem ze mną. Dla mnie jest ważne, że doceniają to, czują się bardziej pewniejsze, że czeszę je właśnie ja. Myślę sobie, że współpraca z „The Voice of Poland” to wielkie wyróżnienie. Oczywiście przychodzą nowe klientki i to też jest sukces, bo przecież nie chwale się tym nigdzie, nie o to mi chodziło. To nie pierwsza taka moja przygoda. Miałam już też okazję czesać do kilku spektakli w Teatrze Komedia we Wrocławiu. Tam nie tylko czeszę ale także charakteryzuję aktorów, robię im makijaż sceniczny.

Uczy się pani w studium filmowo teatralnym na kierunku fryzjerstwo filmowo – teatralne. To jakieś ciche spełnienie marzeń z dzieciństwa o byciu aktorką?

Nie, choć może i byłabym dobrą aktorką. To po prostu kontynuacja tego co robię i rozwijanie zainteresowań, poza tym moja druga pasja, czyli fryzjerstwo kreatywne. Jeżeli chodzi o fryzjerstwo filmowe, to jedyna uczelnia w Polsce. Uczymy się także charakteryzacji, która jest tak bardzo potrzebna. Na przykład ubiegłoroczna legnicka Fryzjeriada pokazała jak bardzo takie umiejętności są potrzebne. Oprócz uczesania musiałyśmy zrobić charakteryzację, przygotować modelce odpowiedni kostium, wszystko musiało się komponować.

Fryzjeriada też chyba nie przeszła zupełnie bez echa. Pani i pani współpracownice zostałyście tam zauważone.

Tematem prac uczniów był świat bajek, mistrzów świat filmu. Robiłam fryzurę Anny Kareniny, moje dziewczyny – Diaboliny, która zajęła drugie miejsce.

Co lubią na głowach legniczanki i legniczanie?

O, jest bardzo duża różnorodność wśród gustów mieszkańców naszego miasta. Są dziewczyny, które wyraziście lubią pokazać swoją osobowość, pewność siebie, lubią być widoczne z daleka. Lubią szaleć kolorami, wyglądem, strojem. Jednak większość moich klientek to osoby spokojne, stonowane. Być może dlatego, że ja lubię styl glamour, panie lubiące taki styl do mnie przychodzą. Jestem zdania, że klient dobiera się z fryzjerem, musi nadawać na tych samych falach. Oczywiście jeśli któraś z pań chce zaszaleć, nie ma problemu, wyczarowujemy szaleństwo.

Jak długo już pani zajmuje się włosami innych i czaruje im na głowach piękne fryzury?

Łącznie ze szkołą trwa to już dwadzieścia trzy lata. Chyba od razu wiedziałam, że chcę to robić. Pierwszym moim klientem był mój brat, którego dopadłam siedzącego na nocniku i ostrzygłam (śmiech). Później wszystkie koleżanki w szkole były „ścinane” na przerwach. Dzisiaj wiem, że to był najlepszy wybór. Pracuję z ludźmi, których bardzo lubię i cenię. Jestem bardzo zżyta z moimi klientkami, jak w rodzinie. Poza tym uwielbiam kontakt z ludźmi, a tu mi nie brakuje go. No i po trzecie miło jest, kiedy ktoś dzięki mnie jest szczęśliwy.

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Artykuły powiązane
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,267s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12