Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Kminek, ale nie tylko do chleba
Autor: Edyta Golisz - 2016-03-27 22:48:42
Kminek, jako przyprawę, można lubić bądź nie. Ale z zespołem Kminek jest inaczej - trudno się w nim nie zakochać! Kminek „rozkminia” bowiem emocje największych nawet twardzieli.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Kminek - Foto: Piotr Florek (lca.pl)
Z Michaliną Maruniak, wokalistką i współtwórczynią zespołu Kminek, rozmawia Edyta Golisz.

Gdybyś miała ulokować Kminek muzycznie - co byś powiedziała?

Dla mnie Kminek to tęsknota za spokojem, ucieczka do wyciszenia i innego świata. I tak odbieram tę muzykę. Na co dzień żyję totalnie inaczej niż słychać to w dźwiękach Kminka, dlatego uwielbiam odpływać w kminkowy świat. Cudnie się w nim czuję i cudnie tam odpoczywam.

Co to znaczy, że żyjesz totalnie inaczej? Jesteś przecież delikatna, piękna, masz ciepły głos. Pasujesz jak ulał do tej muzyki i głęboko kobiecych tekstów piosenek.

Bo pozory mylą (śmiech). Ja mam zdecydowanie męski charakter, jestem silna, mocna, znam się na męskich zajęciach, pracuję głównie z facetami, w domu mam samych facetów i bardzo mi to odpowiada. Męski świat jest moim światem, a bodaj ostatnią rzeczą, którą można o mnie powiedzieć, to że jestem eteryczna i zwiewna (śmiech). A te piękne, kobiece teksty, pisze... Jurek Delwo, pomysłodawca Kminka. Jurek jest też autorem muzyki i aranżacji, a część jest moja, część Pawła, lub nasza wspólna. Ale faktycznie w naszym zespole wszystko stoi na głowie: mający niezłą posturę Jurek jest wrażliwcem, a ja twardo stąpam po ziemi, choć z pozoru wydaje się na odwrót. Od dziecka byłam bardzo nieśmiała i rozmarzona. Już jako 12-latka kupiłam sobie w tajemnicy mikrofon, nauczyłam się go podłączać do telewizora i gdy byłam sama w domu, odpływałam w swój rozśpiewany świat. Ale gdy tylko widziałam przez okno, że mama wraca do domu, w te pędy zwijałam i chowałam mikrofon. Nikt w domu długo nie wiedział, że ja w ogóle śpiewam. Wstydziłam się tego. Teraz jestem inna, ale tylko dlatego, że tej twardości nauczyło mnie życie. Przy muzyce Kminka wracam do siebie samej, tej najprawdziwszej.

Skąd Kminek się wziął?

Jurek Delwo go wymyślił. On ma milion muzycznych pomysłów, pisze mnóstwo różnej muzyki. Ale z takimi projektami jak ten „kminkowy” jest najtrudniej, bo trzeba do nich znaleźć ludzi, którzy mają podobną wrażliwość. Jurek puścił mi pomysły kompozycji późniejszego Kminka już kilka lat temu - znamy się, bo pracujemy razem w zespołach Photony oraz Centrum Uśmiechu. Te dźwięki zachwyciły mnie już wtedy! Pomyślałam, że to jest tak nietypowa, a zarazem cudowna muzyka, że pragnęłabym do niej zaśpiewać. Miałam trochę obaw czy podołam wyzwaniu, zresztą mam do dziś... Ale musiałam spróbować i - póki co - nie żałuję. Do kompletu brakowało nam tylko jednej osoby, kogoś kto to nasze dzieło ogarnie i spakuje w piosenki. I pojawił się Paweł Zając, w dodatku ze swoją gitarą. To on zmiksował nutki i stworzył nasze obecne brzmienie, zagrał też mnóstwo fajnych rzeczy. Z duetu zrobiło się trio. Niesieni wspólną myślą robimy Kminka tak, jak czujemy. Tworzymy muzykę całkowicie zgodnie z naszymi emocjami, dlatego ta praca daje nam mnóstwo satysfakcji. Nazwaliśmy nasz projekt Kminek, bo raz, że lubimy tę przyprawę a dwa, że czujemy, iż ta muzyka to totalne „rozkminianie” naszych artystycznych wizji. Nie opieramy się na opinii innych, nie chcemy robić naszej muzyki pod radio czy telewizję.

Ale Kminek spodobał się też innym.

I to jest dla nas wspaniała i cudowna wartość dodana! Ogromnie nas to cieszy. Obecnie pracujemy już nad drugą płytą Kminka. Pierwszą tworzyliśmy bardzo długo, bo niezwykle starannie dobieraliśmy pozostałych muzyków, a potem pochylaliśmy się nad każdym jednym dźwiękiem. Płyta ukazała się w dzień moich 34 urodzin, 13 sierpnia 2015 r. Dlatego nazywa się Kminek 34. I jest najpiękniejszym prezentem urodzinowym.

Masz męża i dwóch kilkuletnich synków. Dopingują cię?

Gdy widzą mnie na scenie, słyszą w radiu czy na płycie, to jest wielka radość i czuję od nich dumę i mnóstwo dobrych emocji. Ale ta droga do sceny nie jest na co dzień prosta - wiąże się z wymagającą pracą, myślami błądzącymi niekoniecznie wokół garnka z zupą i częstymi nieobecnościami w domu. I wtedy już nie jest tak różowo: mąż wywraca oczami, chłopcy marudzą, że mama gdzieś wychodzi. Serce mam często rozdarte. Ale naprawdę nie umiałabym żyć bez muzyki. Bez niej byłabym nieszczęśliwa, więc i nie umiałabym dawać szczęścia najbliższym. Staram się więc godzić życie rodzinne z artystycznym najlepiej, jak potrafię.

W nagraniu płyty „Kminek 34” udział wzięli: Michalina Maruniak, Jurek Delwo, Paweł Zając. Goście: Sławek Sobieski – gitara, Norbert Mąkowski - instrumenty klawiszowe, Adam Rorat - instrumenty klawiszowe, Sławomir Szudrowicz – gitara.

Michalina Kminek - Foto: Piotr Florek (lca.pl)
Michalina Kminek - Foto: Piotr Florek (lca.pl)

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Artykuły powiązane
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 0,521s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12