REKLAMA
Lca.pl » Publicystyka » Komentarz

2019-03-13 12:54:58 - Autor: Paweł Obrzut
Bałagan w legnickiej sortowni odpadów
Wszystko wskazuje na to, że nie powstanie nowa linia segregująca odpady przy ulicy Rzeszotarskiej. Jeśli LPGK unieważni przetarg, narazi mieszkańców na wzrost opłat śmieciowych. Dodatkowo gmina będzie zmuszona do potyczek z UE w związku z restrykcjami recyklingowymi.
REKLAMA

Inwestycja w rozbudowę sortowni odpadów sięga 2017 roku. Wtedy zapadły decyzje co do koncepcji technologicznej sortowni i modelu jej finansowania. Rok później rozpisano pierwszy przetarg na wykonanie obiektu, który zakończył się fiaskiem. Plany zakładały rozpoczęcie rozszerzonej działalności z końcem bieżącego roku, niestety rzeczywistość zweryfikowała ambicje decydentów LPGK. Najprawdopodobniej spółka po raz drugi unieważni procedurę wyłonienia firmy budowlanej z powodu braku zabezpieczenia wystarczających środków finansowych. Na realizację inwestycji spółka komunalna przeznaczyła nieco ponad 20 mln zł, natomiast najtańsza oferta jest wyższa aż o 10 mln zł. Tak dużej różnicy nie można usprawiedliwiać wzrostem kosztów pracy i cen materiałów budowlanych.

Warto więc zadać pytanie, z jakich środków miała powstać nowa sortownia? Lwią część stanowiły środki UE w wysokości 13,4 mln zł, dodatkowo zabezpieczono pożyczkę z funduszu środowiska w kwocie 4,9 mln zł. Brakujące 2 mln stanowi równowartość aktywów podatkowych, które miały dopiero powstać w trakcie realizacji inwestycji. Upraszczając, LPGK chciało inwestować bez wyłożenia „własnej” złotówki z kasy. Plany ambitne i wygórowane oczekiwania są trudne do zrealizowania i w tym przypadku koszty przesadnej oszczędności poniosą zwykli mieszkańcy Legnicy.

Obecnie budżet gospodarki odpadami wynosi 18 mln zł rocznie. Zdecydowaną większość z tej puli przeznaczamy na utylizację odpadów. Nietrudno się domyślić, że operator składowiska (LPGK) kasuje za zmieszane odpady jak za złoto. Wiąże się to z kosztami zagospodarowania „niewygodnego” surowca. Różnice w cenniku składowiska są kolosalne. Aż 90 procent przychodu obiektu przy Rzeszotarskiej stanowi obrót nieselektywnymi odpadami. Dla porównania, za utylizację żółtego pojemnika płacimy 700 tysięcy złotych w ciągu roku. Z kolei za zielony kubeł aż 11 milionów złotych. Jeszcze większe dysproporcje znajdziemy porównując koszty odpadów szkła do zmieszanych śmieci. Tutaj rachunek jest prosty, 20 złotych za tonę kolorowego szkła lub 340 zł za tonę brudnego odpadu. Za cały rok zbierania szkła zapłacimy 15 tysięcy złotych. Przypominam, że zielony pojemnik kosztuje wspomniane wcześniej 11 milionów. Jest różnica? Segregacja po prostu się opłaca i to pod każdym względem. W dzisiejszym świecie „śmieć” traktowany jest jak biznes, a miasta postrzegane są jako kopalnie surowców. Wystarczy oddać do recyklingu pożądany towar, by obniżyć rachunki za wywóz odpadów i ulżyć środowisku. Proste.

Brak „odpalenia” sortowni w 2019 roku wiąże się z ryzykiem wejścia w konflikt z ministrem środowiska i UE. Komisja Europejska nałożyła na nas obowiązek recyklingu, do końca 2019 roku musimy przetworzyć 40 proc. odpadów komunalnych. Rok później poprzeczka wzrośnie o kolejne 10 proc. Ratusz szuka wyjścia z patowej sytuacji, wprowadzając ideologię „zero waste”. To dobry i pożądany kierunek rozwoju. Ponadto, legnicki system gospodarki odpadami jest w ponadprzeciętnej kondycji, co więcej niektóre odpady potrafimy zagospodarować w 100 procentach. Dlatego urzędnicy prezydenta maję kilka możliwości wyjścia z impasu. Mogą się ratować danymi ze skupów surowców wtórnych. Niektóre gminy potraktowały działalność prywatnych przedsiębiorców jako formę miejskiego recyklingu i kolokwialnie mówiąc „pompują” swoje dane. To rozwiązanie dość niemoralne, a przede wszystkim nieprzynoszące korzyści mieszkańcom. Najlepszym rozwiązaniem będzie inwestycja w rozbudowę sortowni. Z modelu finansowania owego przedsięwzięcia, wnioskuję, że LPGK nie da się pociąć za obniżenie rachunku swojego zleceniodawcy. Nie możemy się też dziwić, że spółka komunalna nie chce inwestować w obniżenie stałego i pewnego strumienia przychodów. Mamy tutaj po prostu konflikt interesów.

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Uchwała frankowa wraca do Sądu Najwyższego
Legnica -
Zamki na piasku Macieja Kupaja
Legnica -
Fundacja Art Hero: Inspirujące Warsztaty dla Wszystkich!
Legnica -
Jakie są obecnie warunki dla transportu w Polsce?
REKLAMA
Legnica -
Art Hero x Aktywni Obywatele - Fundusz Regionalny: Bohaterowie Kreatywności i Aktywności w Legnicy
Legnica -
Praca zdalna i praca hybrydowa - jak i gdzie szukać ofert pracy?
Legnica -
Porównanie lokalnych rynków pracy w różnych miastach - gdzie najłatwiej znaleźć zatrudnienie?
Legnica -
Lewica popiera, KOD wyszydza
Legnica -
Kto ma szanse w starciu o fotel prezydenta miasta?
Legnica -
Rusza walka o prezydenturę Legnicy
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl