We współczesnym świecie telefon już dawno przestał służyć jedynie do dzwonienia lub wysyłania wiadomości SMS. Obecnie tego rodzaju sprzęt stanowi dla większości z nas swoiste centrum zarządzania. Za pomocą smartfona robimy zdjęcia i dzielimy się nimi w serwisach społecznościowych, przeglądamy pocztę, a nawet zarządzamy swoimi finansami. Jak pokazuje badanie „Smart(fonowe) relacje” przeprowadzone przez Ipsos, bardzo niechętnie rozstajemy się z tymi urządzeniami. Aż 95% ankietowanych zabiera ze sobą telefon, gdy wychodzi z domu (z czego aż 53% nawet wtedy, gdy wychodzi tylko na chwilę), a 74% osób zasypia z telefonem w zasięgu ręki. Telefon mamy zawsze przy sobie, w wielu wypadkach zastępuje nam komputer, aparat fotograficzny i coraz częściej również tradycyjny portfel.

Smartfon i smartwatch zamiast portfela

Telefony i smartfony wykorzystywane do realizacji płatności zbliżeniowych bazują na technologii Near Field Communication. NFC jest bezdotykową i bezprzewodową technologią komunikacyjną wykorzystującą fale radiowe, dzięki którym możliwa jest cyfrowa wymiana informacji na odległość ok. 20 centymetrów. Jest to technologia bezpieczna, gdyż do wymiany danych wymagany jest niemal fizyczny kontakt dwóch urządzeń, dlatego kradzież naszych danych jest niemal niemożliwa. Dodatkowo NFC zabezpiecza także moduł Secure Element SE. Usługi takie jak Apple Pay oraz Google Pay wykorzystują antenę zbliżeniową NFC, zaś źródłem pieniądza są w ich przypadku karty płatnicze skojarzone z aplikacją. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkimi telefonami można dokonywać płatności zbliżeniowych. Posiadany model musi wspierać technologię NFC, która w tańszych telefonach bywa rzadko spotykana, szczególnie dotyczy to chińskich marek (Chińczycy dokonują płatności mobilnych za pomocą kodów QR a nie technologii NFC).

Technologię NFC wykorzystują również dynamicznie zyskujące na popularności smartwatche, co również pozwala na przeprowadzanie transakcji bezgotówkowych za ich pośrednictwem. Co więcej, w ostatnim roku wśród płatności mobilnych znacząco wyróżniły się transakcje przeprowadzane z użyciem zegarków powiązanych z usługami Apple Pay, Google Pay, Garmin Pay lub Fitbit Pay. Ich udział w ogóle płatności mobilnych wyniósł aż 10%.

Bezgotówkowe płatności online i w punktach stacjonarnych

Coraz więcej osób korzysta z bankowości mobilnej, co potwierdza rosnący wskaźnik mobilności (odsetek klientów korzystających z banków mobilnie w odniesieniu do wszystkich posiadaczy rachunków w danej instytucji). Wskaźnik mobilności w Polsce przekroczył już 30% (dane serwisu Cashless na koniec II kwartału 2019 roku). Co więcej, rośnie liczba terminali zbliżeniowych w stacjonarnych punktach handlowych – zgodnie z danymi NBP z końcem I kwartału 2019 roku ich liczba w całej Polsce przekroczyła 822 tys. Dzięki zwiększonej dostępności terminali POS obsługiwanych przez takich operatorów jak Polskie ePłatności znacznie chętniej korzystamy z wygody i szybkości płatności bezgotówkowych.

Apple Pay i Google Pay to coś więcej niż płatności zbliżeniowe

Z usług płatności bezgotówkowych zaproponowanych przez Google Polacy mogą korzystać już od niemal trzech lat. Co prawda płatności od Apple dotarły do naszego kraju dopiero w połowie zeszłego roku, jednak bardzo szybko zyskały popularność. Jak pokazuje raport Izby Gospodarki Elektronicznej „Płatności cyfrowe 2018”, efektem tego jest fakt, że w ubiegłym roku udział procentowy osób posiadających produkty płatności Apple i Google wyrównał się i wyniósł po 8% dla każdej usługi. Warto również podkreślić, że usługi takie jak GPay czy Apple Pay nie ograniczają się jedynie do płatności zbliżeniowych. Dzięki nim z powodzeniem można płacić również w Internecie oraz w wybranych aplikacjach.

Płatności bezgotówkowe, które można realizować za pośrednictwem smartfonów lub smartwatchy, są wygodniejsze (telefon czy zegarek mamy zawsze w zasięgu ręki) niż inne rodzaje płatności, są również bezpieczniejsze, i to nawet w porównaniu z płatnościami zbliżeniowymi z użyciem karty płatniczej (Google Pay czy Apple Pay nie udostępniają sklepom numerów kart użytkowników). Nic więc dziwnego, że fanów usług płatniczych pozwalających przeprowadzać tego rodzaju transakcje jest coraz więcej.