REKLAMA
Lca.pl » Publicystyka » Wywiad

2017-01-18 19:55:58 - Autor: LS(lca.pl)
Kuchar: Jestem za karaniem piratów drogowych
Kiedy był dzieckiem, chciał zostać kierowcą … śmieciarki. Kiedy dorósł został kierowcą rajdowym. Nadal jednak spogląda pożądliwie na wielkie samochody.
REKLAMA


Tomasz Kuchar
Foto: WP(lca.pl)
Z Tomaszem Kucharem, gościem specjalnym dnia otwartego w fimie Raben, rozmawiała Lilla Sadowska

Stoi pan obok swojej „rajdówki” ale zerka pan na te wielkie ciężarówki, które są taborem Grupy Raben.

- Kręcą mnie tego typu samochody, jak to się potocznie mówi i powiem szczerze, że jak tylko mam okazję pojeździć po lotnisku, czy po zamkniętym placu, gdzie nie są mi potrzebne uprawnienia, to sprawia mi to ogromną przyjemność. Wręcz wyobrażam sobie, że gdybym miał uprawnienia i gdyby ktoś mi zaproponował: jedź na drugi koniec Europy z ładunkiem, to pewnie by i to sprawiło ogromną radość.

I rzuciłby pan to żółte cacko na chwilę?

- Na chwilę bardzo chętnie, ale nigdy na zawsze. Mamy w naszej Akademii Bezpiecznej Jazdy tira z naczepą i jak trzeba go przestawić, to nikogo nie dopuszczam. Mówię: ja to zrobię. Tak niesamowicie lubię duże samochody. Kto wie, może kiedyś w przypływie wolnego czasu zrobię uprawnienia i pojadę tu czy tam, choć doskonale zdaję sobie sprawę, że to nie jest łatwa praca.

Jazda tirami to chyba marzenie każdego małego chłopca.

- Jak byłem mały chciałem oczywiście jeździć wielkimi samochodami. Przyznam, że moim marzeniem było żeby jeździć śmieciarką. Teraz jednak wybrałbym duże auto z naczepą.

Na szczęście miłość do samochodów została.

- Kocham samochody. To całe moje życie. Mam ich kilka. Natomiast gdybym miał policzyć wszystkie samochody, którymi się ścigałem i które testowałem, a testowanie to moja codzienność, to myślę,że będą to dziesiątki tysięcy aut. Kocham je, żadnego nie lekceważę, zarówno szybkich, prestiżowych jak i tych najprostszych i najtańszych. Każdy z nich ma w sobie jakąś duszę, więc nie ważne do jakiego wsiadam, w każdym czuję się niesamowicie.

Jaka jest najważniejsza sprawa, o której powinien pamiętać każdy kto siada za kierownicę? Co jest najważniejsze?

- Definitywnie to, żeby być odpowiedzialnym kierowcą. Odpowiedzialny kierowca to taki, który zdaje sobie świadomie sprawę z tego, że samochód to jest to bardzo niebezpieczne narzędzie. To rozpędzone półtora tony, które w nieodpowiednich rękach może spowodować niestety tragedię. Kierowca, który potrafi przewidywać co to, co się będzie działo, który patrzy daleko do przodu, przewidzi, potrafi przeczytać jak wygląda trasa, ruch na niej, potrafi mieć oczy dookoła głowy i przede wszystkim czuje duży respekt do wszystkiego co dzieje się na drodze.

Czy my Polacy jesteśmy dobrymi kierowcami?

- Niestety, tego o czym mówię na polskich drogach bardzo często brakuje. Kierowcy w ostatniej chwili zmieniają decyzje co do tego co chcą zrobić. Zachowują się bardzo krótkowzrocznie. Hamują za późno. Stwarzają niebezpieczne sytuacje. Oczywistą oczywistością, która niestety bardzo często jest ignorowana, jest taka, że prędkość zabija. Naraziłem się już wielu osobom i to co powiem po raz kolejny, nie przysporzy mi przyjaciół, ale jestem za surowym karaniem piratów drogowych. Jestem za tym żeby były fotoradary, za tym żeby zabierać prawo jazdy wariatom, którzy jeżdżą szybciej niż 50 km na godzinę w terenie zabudowanym, ponieważ życie jest piękne, a mamy je tylko jedno. Nikt z nas nie chce żeby nam, czy bliskim nam osobom stała się krzywda, bo jakiś kretyn będzie jechał sto kilometrów na godzinę, nie opanuje samochodu i nam to życie niestety popsuje. Dlatego nie chcemy idiotów i oszołomów na polskich drogach. Jeżeli ktoś chce jeździć szybko samochodem, czuje, że ma powołanie do szybkiej sportowej jazdy, proszę bardzo, na terenie Polski jest kilkadziesiąt automobilklubów, które organizują różnego rodzaju rajdy i wyścigi dla kierowców amatorów. Tam mogą spróbować swoich sił, ale nie na publicznych drogach.

Bardzo radykalne słowa. Jaką największą prędkość pan rozwinął?

- 300 kilometrów na godzinę, ale tylko podczas rajdów. Jestem świadomym kierowcą i życie innych oraz moje, to najwyższa wartość i zawsze tak będzie.

***

Tomasz Kuchar - kierowca rajdowy. Zdobył cztery tytuły mistrza Polski (klasa N-3 w 1998, F-2 w 1999 i 2000, Super 2000 2009). Jest zwycięzcą Volkswagen Sport Trophy 1999. W latach 1999-2003 startował w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Zasiadał za kierownicą takich samochodów rajdowych jak: Volkswagen Golf Kit-Car, Toyota Corolla WRC, Hyundai Accent WRC, Ford Focus WRC, Mitsubishi Lancer Evo VI, Evo VII (gr.N), Subaru Impreza spec C (gr.N), Fiat Punto Super 1600, Peugeot 207 Super 2000, Peugeot 307 WRC.

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Myślisz o pracy w policji? Przeczytaj rozmowę z komisarz Jagodą Ekiert
Legnica -
Pieróg: ZUK to firma owiana „pocovidową mgłą tajemnicy”
Legnica -
Jacek Kiełb: Jestem dla Was!
art. sp.
Legnica -
Zaczynał jako posterunkowy, dziś jest komendantem
REKLAMA
Legnica -
Zagórski: Musiałem wykazać więcej samozaparcia żeby coś osiągnąć
Legnica -
Legniczanka zaśpiewa w „Szansie na sukces”
Legnica -
O tym, co poniemieckie – wywiad z autorką książki Karoliną Kuszyk
Legnica -
Renesans kolei na Dolnym Śląsku nadal trwa
Legnica -
To był dobry rok dla powiatu legnickiego
Legnica -
Fake newsy mają większy wpływ na rzeczywistość
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl