REKLAMA
Lca.pl » Publicystyka » Reportaż

2019-07-29 13:54:37 - Autor: KN (lca.pl)
Spacerując po alejach Japfestu
Wizytówką każdego festiwalu motoryzacyjnego są samochody, w których tuning i wygląd włożono olbrzymią ilość gotówki. Urokiem takich zlotów dla wielu osób są jednak niekonwencjonalne wozy, które dzięki swojej unikatowości na długo zostają w pamięci odwiedzających. Przechadzając się po legnickim lotnisku podczas tegorocznego Japfestu, takie perełki można było znaleźć na każdym kroku.
REKLAMA


JapFest 2019
Foto: KN (lca.pl)

Zaraz po wejściu na teren Japfestu ujrzałem trzy osoby siedzące obok bardzo ładnie odrestaurowanej Mazdy E2200, która służyła za ich mieszkanie na kółkach. Był to model z 1991 z przebiegiem 88 tys. km, ale to auto na tyle z pewnością nie wyglądało.
- Wszystkie części są oryginalne, choć podłoga wymagała całkowitej wymiany. Naszą Mazdę wyposażyliśmy w lodówkę oraz pełny asortyment kuchenny i bez problemu radzi sobie w trasie oraz jako kamper. Zresztą zdała chrzest bojowy w drodze do Chorwacji – mówił Arek z Nowego Tomyśla, właściciel czerwonej Mazdy. Pięć miejsc w środku, bagażnik o długości 3,70 m i aneks kuchenny to rzeczywiście dość przydatne rzeczy na dłuższe trasy.

 

Kawałek dalej przy strefie kultury japońskiej napotkałem Sebastiana z Warszawy, który do Legnicy przybył z odrestaurowaną Hondą Civic III. - Samochód kupiłem cztery lata temu. Od razu go rozebrałem i oddałem do lakierni. Zrobiłem w nim gwintowane zawieszenie i dodałem kilka japońskich smaczków. We wnętrzu dorobiłem dywaniki i dokupiłem oryginalną kierownicę. Zamontowałem również oczyszczacz powietrza.

Zboczyłem trochę z głównej alei i natrafiłem na nowszy, lecz wyjątkowy projekt stworzony przez Marcina z Gorzowa – Subaru BRZ z 2013 roku. - Mam zamontowany pakiet TRD Toyoty, mimo że jest to Subaru. Bardzo ciężko było znaleźć pasującą wersję zestawu. Co prawda zamienniki są szeroko dostępne, ale to nie to samo, co oryginał. Szukałem tylnego spojlera TRD przez rok, lecz w pewnym momencie się zdenerwowałem i kupiłem podróbkę przez Allegro. Gdy już go zamontowałem pomyślałem: ,,nie, nie da się, to nie to''. Dzień później znalazłem klapę od Toyoty z oryginalnym spojlerem TRD. Kupiłem całą klapę – przyznał Marcin. - Zmieniłem lampy, zamontowałem wydech o głośności 110 dB. Kierownica jest cała w alkantarze. Mam też prawdopodobnie jedyne w Polsce felgi Rays Gram Lights w czarnym połysku z wycięciami. Mógłbym dokupić jeszcze body kity, ale szkoda mi było ciąć auta. Mam też założone gwinty na zawieszenie. Na jeden amortyzator mam jakieś 40 przełożeń. Całe auto wyniosło mnie około stu tysięcy złotych.
Mimo faktu, że TRD tworzone było z myślą o Toyocie, to do tego Subaru pakiet ten pasował jak ulał. Subaru wygląda agresywnie i groźnie, jednak ma w sobie pewną nutę elegancji.

Wróciłem na asfalt i bardzo szybko dostrzegłem Nissana 200SX z bardzo specyficznym malowaniem i karoserią. - Sam nie wiem skąd pomysł na nałożenie Nyan Cata. Dwa lata temu po prostu go nakleiliśmy i już tam został – przyznał Maciek z Wielunia. - Sercem jest S.R 2.0 DET, a jak widać klapa silnika ma rozciętą blachę. Mam ten samochód od czterech lat i co roku wygląda kompletnie inaczej.

Nie mogłem przejść obojętnie obok wystawy kilku modeli czwartej generacji Toyoty Supry na stanowisku klubu Supra Cars Poland. - Klub założyliśmy rok temu, a pierwszy zlot odbył się w Spale. Zebrało się wtedy 26 Supr. Przekrój jest ogromny – są samochody z kierownicami po lewej i po prawej stronie, modele z turbo, wolnossące, automaty. Działamy sobie tak razem, jeździmy na różne imprezy i organizujemy zloty – powiedział członek Supra Cars Poland, Przemysław Wałęsa. Stan klubu to osiem aut na samym stanowisku, a ogólnie na Japfeście było ich dziesięć.

Mój spacer w głąb miasteczka festiwalowego zakończyłem u Pawła Jaworskiego z Kunic, który na festiwalu zameldował się z Toyotą Celicą ST202 oraz Nissanem 300ZX. - Toyota została rozebrana do zera i na nowo zbudowana – od tapicerek po zderzaki. Nissan ma za to 80% nowych części, mimo że ma 29 lat.
W środku samochodu znalazły się też kukły Szturmowca i Dartha Vadera z Gwiezdnych Wojen. -Mam taką zajawkę. Każdy lubi co innego, ja lubię Marvela i Gwiezdne Wojny – skwitował Paweł.

To tylko ułamek tego, co można było zobaczyć w ten weekend na legnickim lotnisku. Za każdym samochodem znajdującym się na Japfeście stoi inna historia, która tylko czeka na to, by ktoś ją odkrył.











Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Czy elektryczne ciężarówki są faktycznie ekologiczną przyszłością transportu?
Legnica -
Zwiedził pół świata, osiadł w Spalonej w gminie Kunice
Legnica -
Fundacja Art Hero: Pomóż tworzyć Art Place - miejsce dla rozwoju Kreatywności i Równości
Legnica -
Szukamy najlepszej dolnośląskiej zupy - weź udział w wydarzeniu
REKLAMA
Legnica -
Hotele wciąż ze znacznie mniejszym obłożeniem niż przed pandemią
Legnica -
Energia z odpadów — dobre rozwiązanie na trudne czasy?
Legnica -
Христос воскрес із мертвих!
Legnica -
Portal lca.pl życzy Wesołych Świąt
Legnica -
WHO: Koronawirus najprawdopodobniej nadal będzie mutować
Legnica -
Patrz na drogę nie w telefon
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl