Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Dla mnie liczy się tylko taniec
Autor: Andrzej Kot (lca.pl) - 2013-12-31 10:28:04
W Brazylii, gdzie rządzą gangi narkotykowe, a dzieciaki do siebie strzelają na ulicach, to właśnie taniec pomaga je wyciągnąć z tego bagna - mówi legnicka tancerka i instruktorka Aneta Zwierzyńska.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Aneta Zwierzyńska - Foto: AK (lca.pl)

Jakie były twoje początki przygody z tańcem ?

- Zaczynałam z koleżankami na podwórkach Kopernika, poddaszach i wszędzie, gdzie dało się tańczyć. Później założyliśmy klub. Miałam wtedy sześć lat. Od samego początku był też zespół Złote Dzieci. Później był okres szkoły muzycznej i akordeonu, ale ja nie chciałam grać, tylko tańczyć. Z Legnicy do Wrocławia wyjechałam dosyć wcześnie, bo już w wieku szesnastu lat. Tam zaczęłam tańczyć z ogniami na ulicach.

Czy taniec był tylko twoim hobby, czy chciałaś zostać zawodowcem?

- Kiedy zdałam maturę jedynym, co mogłam robić to był taniec, nie brałam żadnego innego sposobu na życie pod uwagę. Pierwszym krokiem był kurs instruktorski w Łodzi na którym wykładowca polecił mi szkołę w Kaliszu. Spakowałam się i już po kilku dniach po kursie byłam w Państwowym Pomaturalnym Studium Animatorów Kultury, gdzie studiowałam jednocześnie pracując w teatrze Alter. Po studium przyszedł czas na uczelnię. Na uniwersytet w austriackim Linz dostałam się praktycznie od razu. Niestety nie miałam pieniędzy na takie studia. Wróciłam tam za rok z pieniędzmi ze stypendium.

Jak to się stało, że z austriackiego Linz wróciłaś do Legnicy?

- Punktem zwrotnym w mojej karierze była kontuzja kolana, której nabawiłam się na jednym z treningów. Wtedy naprawdę się przeraziłam, bo groziło mi to, że nie będę mogła dalej tańczyć. Wróciłam wtedy do Legnicy na roczną przerwę i tutaj realizowałam projekty ze znajomymi z różnych formacji tanecznych dla dzieciaków z najbiedniejszych rodzin. Nie mogłam tańczyć, ale mogłam uczyć tańca. W projektach brało udział ponad sto osób. Znalazło się tez wsparcie z Ministerstwa Kultury, które sfinansowało nam całe warsztaty. Efektem tego był wygrany konkurs „Dolina Kreatywna” w Warszawie. Wtedy też zaczęłam współprace z teatrem Avatar.

Okazało się, że kontuzja nie jest bardzo groźna i możesz tańczyć, znowu wyjechałaś z miasta. Dokąd tym razem?

- Przez dwa lata mieszkałam w Brazylii i tam trenowałam Capoeirę. Wysłała mnie tam austriacka uczelnia, bo temat mojej pracy dyplomowej brzmiał: „Jak można łączyć taniec współczesny z Capoeirą”. Na szczęście dostałam też stypendium z programu „Młoda Polska” Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na rok 2013 i to zapewniło mi pieniądze na utrzymanie się, więc mogłam przez kilkanaście miesięcy żyć i chłonąć Capoeirę w jej ojczyźnie. Tam też odnalazłam taki kontekst socjalny tańca. W Brazylii, gdzie rządzą gangi narkotykowe, a dzieciaki do siebie po prostu strzelają na ulicach, to właśnie taniec pomaga je wyciągnąć z tego bagna i pokazać, że można żyć inaczej.

Czym jest dla ciebie sukces? Starasz się brać udział w konkursach i różnych show telewizyjnych?

- Największym sukcesem dla mnie zawsze było i jest to, że mogę przekazywać swoją wiedzę i umiejętności właśnie dzieciom i młodzieży. Na celebrytkę się nie nadaję.

Czym zajmujesz się w chwili obecnej?

- W Brazylii stworzyłam spektakl taneczny, z którym podróżuję. Mogę dzięki temu porównać, jaki jest odbiór Capoeiry w Brazylii, Polsce i Anglii, gdzie na chwile obecną mieszkam, pracuję i trenuję w kompanii tanecznej Guarini Dance, a w przyszłości chciałabym po prostu uczyć tańca. Wszystko jedno, czy będzie to w dużym mieście, czy w małej wiosce, liczy się tylko jedno – taniec.

Na zakończenie pytanie, które pewnie wielu ci zadaje. Czy da się na tańcu zarobić i godnie żyć?

- Oczywiście, że się da. Nie jest to, co prawda łatwe, ale jak ktoś naprawdę kocha taniec, to można się z niego utrzymać. Konkurencja jest ogromna, dlatego trzeba być na prawdę dobrym, żeby dostać angaż, ale jak już się uda, to później jest coraz prościej.

Aneta Zwierzyńska jest tancerką i instruktorką. Swoją karierę zaczynała w Złotych Dzieciach. Teraz jest członkiem londyńskiej kompanii tanecznej Guarini Dance. W grudniu odwiedziła Legnicę, by poprowadzić zajęcia w SDK „Kopernik”.

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Artykuły powiązane
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,364s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12