Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Collins: Powoli spełniam swoje marzenia
Autor: LS(lca.pl) - 2016-04-07 10:25:28
Greg Collins, dawniej Grzegorz Chmielewski, wyjechał z Legnicy kilkanaście lat temu. Zaczynał na zmywaku w Londynie. Dzisiaj jest biznesmenem. Opowiedział nam jak osiąga się sukces.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Greg Collins - Foto: WO(lca.pl)
Z Gregiem Collinsem (Grzegorzem Chmielewskim) rozmawia Lilla Sadowska

Kiedyś budowlaniec, dzisiaj biznesmen. Masz niespełna trzydzieści lat. Jak to się robi?

- Wyjechałem do Anglii jak miałem 17 lat. To były ciężkie czasy dla mojej rodziny. Rozpadła się i zaczęły się kłopoty finansowe. Postanowiłem pomóc, rzuciłem szkołę, pojechałem i wylądowałem na zmywaku w Londynie. To był 2004 rok. Brat do mnie dołączył po kilku latach, miał wtedy 16 lat. Zaczynaliśmy jak większość. Był zmywak, „budowlanka”. Chcieliśmy jednak osiągnąć coś więcej, nie tylko zarobić na życie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że powoli i sukcesywnie spełniam swoje marzenia.

Jak to się stało, że zaczęliście tunningować samochody?

- Pracowaliśmy w „budowlance” ale budowanie ludziom domów nie było szczytem naszych marzeń. Chcieliśmy robić coś innego. Wejść do tego „lepszego świata”. Spotykanie ludzi, którzy jeżdżą luksusowymi samochodami było bardzo dobrym pretekstem. Udało nam się do tego świata wejść i zaistnieć w nim. Tak się zaczęło, od spotkań, wspólnego spędzania czasu. Myślę, że daliśmy się lubić, pokazaliśmy, że coś potrafimy i najważniejsze, zbudzamy zaufanie w naszych klientach, później już kolegach, bo tak to wygląda, że zawiązują się bliskie znajomości, nawet przyjaźnie.

Kogo wam się udało spotkać i poznać w tym wielkim świecie sław?

- To na przykład raper Black Cobain, który nagrywa z największymi gwiazdami z Eminemem, Rihanną. Poznaliśmy też osobistego ochroniarza Michaela Jacksona, który był również jego przyjacielem. Opowiadał nam dużo o nim. Dał nam w prezencie rysunek wykonany ręką Jacksona. Chcemy go oddać na licytację na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w przyszłym roku. Bardzo dobrze znamy Ronana Keatinga muzyka z Boyzone. Teraz jest głównym sędzią w australijskim X Factor. Bardzo wiele nam pomógł i nadal pomaga Shane Lynch, obecny wokalista zespołu. Poznaliśmy wielu polskich piłkarzy. Bardzo blisko trzymamy się z Wojtkiem Szczęsnym, który tak jak my wychował się w Londynie. Praktycznie rozumiemy się bez słów. Teraz doszedł do grona naszych przyjaciół Arkadiusz Milik. Ostatnio spotkałem się z Robertem Lewandowskim i wszystko wskazuje na to, że jego samochód też trafi w nasze ręce.

Po co oni wam te samochody dają?

- Dodajemy trochę koloru ich życiu, personalizujemy je dla ludzi, którzy nam je powierzają. Robimy to ze smakiem i chyba nieźle nam to wychodzi.

Jak to wygląda? Dają wam samochód i mówią czego oczekują?

- Pytamy czego oczekują, co lubią i później według tych wskazówek przeobrażamy auta żeby były tylko ich. Jedni chcą żeby ich auto jeździło szybciej, inni chcą mieć nietypowe schowki na dokumenty. Niektórzy chcą żeby zrobić facelifting samochodu. Klient nie chce sprzedawać swojego auta, które ma już kilka lat, chce żeby mu ująć lat. Nowe koło, nowy kolor, wszystko czego chcą i auto po dwóch, trzech dniach wygląda jakby było sześć lat młodsze.

Sami pracujecie, sami poznajecie ludzi, obracacie się w ich towarzystwie, w kręgach, do których dostęp mają tylko sławy i celebryci. Macie już swój program w telewizji. Kim więc jesteście mechanikami czy celebrytami?

- Nie jesteśmy ani jednym ani drugim. Jesteśmy biznesmenami. Staramy się coś osiągnąć w życiu i sukcesywnie do tego dążymy. Zawsze chcieliśmy zaistnieć, mieliśmy swoje plany. Ten program jest jakimś zwieńczeniem. Nie wiemy co będzie za kilka lat. Nagraliśmy kilka bardzo fajnych odcinków. Program można oglądać na TVN Turbo.

W pierwszym nie odpaliło wam auto.

- To prawda. Niestety, mieliśmy z tym problem, ale pokazaliśmy to, bo nie ma co ukrywać. Różne sytuacje dzieją się w pracy. To nie była nasza wina, po prostu silnik nie odpalił. Naprawiliśmy i wszystko się dobrze skończyło.

Możecie powiedzieć, że osiągnęliście już wszystko? Jakie macie plany, chcecie zawładnąć Wyspami?

- Absolutnie nie. To jest dopiero początek. Plany mamy nieograniczone i nie chcemy zawładnąć Wyspami. Robimy kilka projektów w Polsce, ponieważ chcemy wrócić do kraju, tu mieszkać i pracować. Zwiedziłem trochę świat i stwierdziłem, że nie ma piękniejszego miejsca niż Polska. Tu chcę żyć i wychowywać dzieci. Ale na razie zostajemy na Wyspach. Mam tam dziewięcioletnią córkę, która w Anglii ma swoją ojczyznę. Dopóki nie dorośnie i potrzebuje mnie, jestem z nią i dla niej. Jeśli już będę pewien, że mogę wrócić, wrócę.

Jesteście bardzo młodymi ludźmi. Powiedz jak to się robi. Jak dochodzi się do takiego sukcesu, jaki osiągnęliście?

- Dziś, mogę powiedzieć, że osiągnęliśmy wiele jednak nie osiągnęliśmy wszystkiego. Mamy swój oddział na Dalekim Wschodzie, swój program w telewizji, ale to dopiero początki. Jak to się robi? Uważam, że ludzie za szybko się poddają. Żyją z dnia na dzień, boją się rzucić pracę i poszukać lepszej. Nie mają marzeń, albo boją się je realizować. Czasem trzeba rzucić wszystko i zacząć od nowa. Zrobić dwa kroki do tyłu żeby można było zrobić pięć do przodu. To jest nasza recepta na sukces.

Czy to na potrzeby tego nowego życia zmieniłeś nazwisko?

- Zrobiłem to dla mojej córki, żeby w szkole mogli wymówić jej nazwisko. Jestem tam już od nastu lat, wiem, że trudno wymówić nazwisko Chmielewski. Po części też zrobiłem to ze względów marketingowych. Prowadzę biznesy na Dalekim Wschodzie i po prostu jest to ułatwienie. Absolutnie nie wstydzę się mojego starego nazwiska. Zanim to zrobiłem rozmawiałem z rodziną, nie mieli nic przeciw. 

Dziękuję za rozmowę i życzę wam wytrwałości w dążeniu do celu.

Program zatytułowany „Odjazdowe bryki braci Collins”, którego bohaterami są Rafał i Grzegorz Collins, można oglądać w TVN Turbo.

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Artykuły powiązane
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,35s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12