Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Poznaj historię ukraińskiego żołnierza - Polaka
Autor: WP(lca.pl) - 2023-08-09 10:22:35
Poniżej artykuł, w którym można zapoznać się z historią Polaka będącego obywatelem Ukrainy, aktualnie medykiem na froncie ukraińsko – rosyjskim. Dajemy też możliwość pomocy temu Polakowi. Fundacja Wolność i Pokój utworzyła zrzutkę, z której pieniądze będą szły także za zakup sprzętu jemu i jego kolegom. Link do zrzutki
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Stronia zrzutki


Stefan (imię w paszporcie „Stepan”, ale cała rodzina mówi - Foto: Stefan
Bardziej Legniczanin


Mówi o sobie : „ po latach, jestem już bardziej Legniczaninem, czy nawet Dolnoślązakiem”. Lubi spacerować po „Kwadracie”. Robił tam sporo mieszkań. Remontował łazienki, kuchnie, pokoje... A i na zewnątrz się zdarzało. Ogląda z sentymentem swoją pracę i ma nadzieję, że zostanie na wiele lat. Jaki inny zawód przynosi taką satysfakcję mimo upływu czasu? Domy stoją jako nieme świadectwo ludzkiego wysiłku i pomysłowości. Tej pomysłowości musiał mieć bardzo dużo, ponieważ domy w jakich pracował, należały wcześniej do Niemców, potem do armii sowieckiej. To, co zrobili Niemcy było już stare, a sowieci ... Co się dało ukradli, co się nie dało ukraść – zniszczyli. Żal było patrzeć na tak zdewastowane domy. Mówi, że to tylko dzicz mogła się tak zachować. Po trzydziestu latach obserwuje to samo na wschodzie Ukrainy. Obserwuje, ponieważ jest w wojsku. Broni swoich ojczyzn Ukrainy i Polski.

Stefan czy Stepan?

Stefan (imię w paszporcie „Stepan”, ale cała rodzina mówi do niego „Stefan”) jest Polakiem z okolic Żytomierza, około 100 km od Kijowa. Polacy tam mieszkają od ponad 400 lat, a mimo to nie rozpłynęli się w ukraińskiej masie, mają ogromne poczucie przynależności do narodu polskiego. Cierpieli jak wszyscy zabory, ale dotknęło ich coś więcej. Dwa ludobójstwa jakiego dopuszczono się w latach trzydziestych XX wieku. Najpierw głód – Stalin w ten sposób mordował Ukraińców i Polaków. A później „akcja polska” gdzie rozstrzelano kolejne dziesiątki tysięcy Polaków. Po drugiej wojnie światowej bratu dziadka Stefana - Pawłowi- udało się wyjechać do Polski – do Legnicy. Dziadek Stefana – Florian - też poszedł uzyskać pozwolenie. Skończyło się to w miarę dobrze, jak na warunki sowieckie. Do domu wrócił po kilku dniach, babcia z jego koszuli wykręcała krew. Tym sposobem w NKWD wybito mu z głowy pomysł wyjazdu, a przy okazji kilka zębów. Dlatego cała rodzina z tej strony została w Związku Sowieckim.

Upadek Związku Sowieckiego

Podzielona rodzina utrzymywała ze sobą kontakt, kiedy tylko mogli wymieniali listy, a w ZSRR nie było to mile widziane. Stefan odbył służbę wojskową jako kierowca-mechanik. Odbywał ją w Estonii, do dziś pamięta uliczki, po których przyszło mu jeździć. Estonia była wtedy okupowana przez Rosję, a raczej jej kontynuatorkę - Związek Radziecki. Po służbie wrócił do domu, zajął się pracą. Przyszedł rok 1991 i „więzienie narodów” - ZSRR – upadło, rodziny zaczęły się odwiedzać. Stefan, będący już dorosłym człowiekiem, wyjechał do pracy do kraju krasnodarskiego w Rosji. Pracowało mu się tam dobrze, głównie dzięki popowi, jaki przestrzegał pracujących tam Rosjan i Ukraińców przed nienawiścią, napominał by nigdy nie walczyli ze sobą. Stefan wspomina go bardzo dobrze, był to prawdziwy kapłan. Spotkał tam wielu Ukraińców, jacy w czasach komunizmu dostali tam nakaz zamieszkania, dlatego w kraju krasnodarskim Stefan rzadko używał rosyjskiego, miejscowa ludność w większości mówiła po ukraińsku. W połowie lat dziewięćdziesiątych Stefan wrócił do domu z Rosji, po czym wyjechał do pracy do Polski, do Legnicy.

Legnica

Do Legnicy zaprosiła go rodzina, ta część od dziadka Pawła. Stefan nie jest wymagający, a bardzo pracowity. Dal się poznać z dobrej strony i na budowach kierował ludźmi przybyłymi ze wschodu. Nie bez znaczenia było to, że znał język polski, używali go w domu. Pracował w Polsce do 2022 roku. Ponad dwadzieścia lat budowania polskich domów i … basenów. Tak, Stefan pracował także stawiając baseny. Robiła to legnicka firma, która wysyłała go w całą Polskę. Jak mówi, wszędzie spotykał dobrych ludzi. Nie narzeka, choć czasem było trudno. W końcu bez rodziny w obcym kraju. Niby swoim, ale jego żona i dzieci zostali pod Żytomierzem, gdzie w chwilach wolnych postawił dom, kupił ziemię, którą uprawia. Niedużo, ale za ma swoje ziemniaki, owoce i różne warzywa. W tej okolicy ciągle jest żywa pamięć głodu z lat trzydziestych, wszyscy starają się mieć coś swojego.

Stefan (imię w paszporcie „Stepan”, ale cała rodzina mówi - Foto: Stefan
A więc wojna...

24 lutego 2022 obudził go telefon żony o 5.00. Wojna, bombardowania po całym kraju. O 6.00 już był spakowany, 10.00 siedział w busie do Żytomierza. Na drugi dzień był już w domu. Nie wyobrażał sobie pozostania w Polsce, kiedy jego najbliżsi są narażeni na bomby. Niedaleko ich domu spadła jedna rakieta podczas nieudanego ataku. Był ogromny huk. Zaatakowano starą bazę paliwową, której położenie dokładnie znano. Stefan, choć na początku nie był powołany, nie mógł już wyjechać do Polski. A i nie chciał – jak zostawić syna z synową i wnukami? Wśród tamtejszej ludności zapanowała bieda. Stefan, dzięki kontaktowi w Legnicy z fundacją „Pomagamy i Kropka” sprowadzał pomoc, którą dystrybuował pomiędzy Polaków i Ukraińców. Bez różnicy, a potrzeb było wiele. Trafił nawet z pomocą do Dowbysza, uznawanego za siedlisko polskości. Mieszkał w nim wiele lat Żołnierz Wyklęty, Franciszek Jakowczyk, który za walkę z sowietami spędził 20 lat w łagrach na Syberii.

Jeśli zginę …

W połowie 2022 roku armia uznała, że potrzebuje takiego fachowca jakim jest Stefan. Nie robił uników jak wielu młodszych, poszedł z pełną świadomością. Rodzinę w Polsce poprosił, by jeśli zginie, żonę i ewentualnie synów ściągnęli do Polski. Bo boi się, że bez niego żona nie da sobie rady na gospodarce.
Stefan w armii jest medykiem. Ponieważ w ZSRR służył jako mechanik-kierowca, to wozi rannych. Widok rannych nie jest łatwy, a Rosjanie bardzo chętnie strzelają do sanitarek i sanitariuszy. Właściwsze określenie to to, że na nich polują. Ale Stefana ani humor, ani duch walki nie opuszcza. Do swojej służby podchodzi jakby chronił swoją rodzinę w Ukrainie i Polsce.

Rozmawiałem z nim wiele razy. Na służbę nie narzeka, mówi, że ci, którzy nie walczyli nie mogą doczekać się wyjścia na pozycje. Ci, co już byli czekają spokojnie – znają ten smak. On i część ludzi jest już w strefie zero (strefa kontaktu bojowego), wozi rannych. Ciężki widok to umierający ludzie, młodzi bez nogi, ręki – kalectwo na całe życie. Niedawno koło niego wybuchł pocisk, jego kolega dosłownie wyparował. Stał niedaleko. By jego służba była bezpieczniejsza potrzebuje kilku rzeczy. Prosi o noktowizor, ponieważ czasem musi rannych wozić w nocy, świateł nie może zapalić jadąc – a trafić na rosyjski patrol czy grupę dywersyjną to śmierć jego i rannych. Potrzebują stale opasek uciskowych. Każdy zdrowy żołnierz powinien mieć minimum cztery – na każdą kończynę po jednej. Medyk – dla siebie cztery i jak najwięcej jeśli ranny nie ma opaski. Stefan marzy też o dobrym hełmie, ale najbardziej potrzebuje dobrego samochodu terenowego, niedrogiego. Samochód tego typu kosztuje około 16 tys. złotych.


To wszystko chcemy mu kupić polegając na dobrych sercach ludzi, między którymi mieszkał w Legnicy. Więcej szczegółów na temat prowadzonej zrzutki pod linkiem: https://zrzutka.pl/syscxm

 

Osoby chcące wesprzeć Stefana lub innych żołnierzy, a nie chcą wpłacać przez konto zrzutki mogą zrobić bezpośredni przelew na konto Fundacji Wolność i Pokój. W tytule przelewu proszę podać hasło „dla Stefana”.

Numer konta Fundacji Wolność i Pokój: Bank Santander 79 1090 1056 0000 0001 4423 1803
Na temat samej Fundacji można się więcej dowiedzieć z
linków umieszczonych na stronie zrzutki.

Fundacja Wolność i Pokój - Foto: Fundacja

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,199s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12