REKLAMA
Lca.pl » Publicystyka » Wywiad

2011-09-23 14:35:46 - Autor: LS(lca.pl)
Nie będę komendantem zza biurka
Pracuje w policji od 20 lat. Mówi o sobie, że jest policjantem z zamiłowania, swoją pracę chce wykonywać jak najlepiej. Kocha sport, lubi czasem poleniuchować. Od dwóch miesięcy jest z-cą Komendanta ds Kryminalnych KMP.
REKLAMA

Z nadkom. mgr Maciejem Januszkiewiczem, zastępcą Komendanta Miejskiego Policji w Legnicy rozmawia Lilla Sadowska.

*Jak się zaczęła się pana przygoda z zawodem policjanta?
- Do policji trafiłem 20 lat temu, 1 września 1991r. po ukończeniu szkoły średniej. Przez te 20 lat pracowałem w pionach prewencji i kryminalnym na różnych stanowiskach. Przez około 2 lata pełniłem funkcję zastępcy komendanta Komisariatu I w Legnicy. Nadzorowałem tam pracę pionu kryminalnego. Ostatnie trzy lata byłem komendanta komisariatu w Chojnowie. Generalnie przez cały czas pracowałem w pionie kryminalnym.

* Do Chojnowa trafił pan w trudnym okresie dla tamtejszej policji. Żeby, nazwijmy to, zrobić porządek.
- To prawda, trafiłem do Chojnowa w trudnym okresie, jeżeli chodzi o pracę tej jednostki. Ale myślę, że udało nam się wspólnie w pierwszym roku poukładać tak zadania i pracę kadry, że funkcjonowała na odpowiednim poziomie.

* Po Chojnowie przyszedł czas na kolejne wyzwanie. Jakie czekają na pana zadania na stanowisku zastępcy komendanta ds. kryminalnych, które niedawno pan objął?
- Mówiąc bardzo ogólnie, jeżeli chodzi o zadania komendanta nadzorującego pion kryminalny, mam myślę, to szczęście, że przez ostatnie lata pełniąc służbę komendanta komisariatu w Chojnowie zapoznałem się z charakterem pracy na takim stanowisku. Wiele zagadnień będę chciał przenieść do pracy w komendzie miejskiej. Będę nadzorował konkretną działkę pracy policji. To praca dochodzeniowa, operacyjna, prowadzenie postępowań. Muszę ją poukładać tak, żeby była skuteczna. Czeka mnie i moich ludzi masa ciężkiej pracy.

* To trudne wyzwanie. Co jest najtrudniejsze w pracy policjanta, co pomoże panu w realizacji tych zadań?
- Najtrudniejsze? Myślę, że jest kilka takich elementów. Poziom trudności zadań nałożonych na policjanta zależy od stanowiska i miejsca, w jakim odbywa służbę. Nazywamy to predyspozycją do pracy w danym pionie, czy na danym stanowisku. Raz jest potrzebne myślenie bardziej koncepcyjne, analityczne. Innym razem po prostu zwykły instynkt. Policjant analizuje, ale często potrzebuje też tego przysłowiowego nosa. Oczywiście poziom trudności pracy zależy od zajmowanego stanowiska, jednak na każdym potrzeba zaangażowania i pełnej gotowości w każdej chwili. Mam nadzieję, że moje przygotowanie pomoże mi dobrze realizować postawione przede mną zadania.

*Mówi pan o wiedzy praktycznej, nabytej w służbie. To chyba trudne uczyć się policyjnej roboty. Często teoria rozmija się z praktyką.
- Dlatego dobrze jest mieć też w pracy partnera, od którego można się czegoś nauczyć. Ja miałem to szczęście, że na początku swojej kariery miałem kierownika, który nadzorował moją pracę w pionie kryminalnym. Prowadziłem wówczas postępowania przygotowawcze. On nauczył mnie wielu podstawowych, elementarnych rzeczy, które każdy policjant powinien wiedzieć. Tym człowiekiem był Tadeusz Sokołowski, przebywający już na emeryturze.

*Chciałam jeszcze wrócić do tego przysłowiowego nosa. Często pan go używa w swojej pracy?
- Myślę, że korzystam bardzo często, czasami nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Oczywiście wiedza teoretyczna nabyta w szkole, doświadczenie, czyli praktyczna. To wszystko jest ważne, ale nos często pomaga mi w pracy.

*Ale nie samą pracą człowiek żyje. Jak komendant spędza wolny czas?
- Odpoczywam na działce, wokół mojego domu. Lubię aktywny wypoczynek, siedzenie w fotelu przed telewizorem nie jest dla mnie. Staram się też wyjeżdżać jak najwięcej. Nasza okolica jest piękna, zwiedzam, poznaję. Lubię nasz Dolny Śląsk, nie trzeba jechać za granicę żeby zobaczyć piękno.

* A takie męskie hobby? Większość mężczyzn kocha sport, piłkę nożną…
- Jeżeli chodzi o piłkę nożną, lubię, ale przez wiele lat grałem w piłkę siatkową w drużynie Ikara Legnica, więc to jest mój ulubiony sport. Wielu policjantów z naszej jednostki grało w tej drużynie. Kibicuję naszej drużynie narodowej. W piłce nożnej? Oprócz tego, że jak każdy lubię sport, na wiele rzeczy brakuje czasu. Często mam do siebie pretensje o to, że wcześniej udawało mi się przeczytać książkę, teraz jest z tym gorzej. Czasem po prostu lubię się położyć po to, żeby odpocząć, zapomnieć o pracy, wszystkim wokół. Wiąże to się z jakąś nutką delikatnego lenistwa.

* Gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla rodziny? Nie brakuje czasu dla najbliższych?
- Staram się żeby tak nie było i myślę, że nie jest z tym najgorzej. Staram się spędzać z moimi najbliższymi jak najwięcej czasu. Myślę, że kiedy praca jest zorganizowana, czasu dla rodziny nigdy nie brakuje.

* Czy po tych wszystkich latach pracy może pan o sobie powiedzieć, że jest pan gliną z zamiłowania?
- Tak, bez skromności mogę powiedzieć, że tak. Że dobrze wybrałem. Najważniejsza jest dla mnie satysfakcja z dobrze wykonanej pracy. Czasami to jest różnie postrzegane, czasem opinia publiczna może uznać, że jakieś działania były za mało skuteczne, czy też nieskuteczne. Różnie z tym bywa. Ale myślę, że najważniejsze jest zadowolenie i wiara, że to, co się robi jest dobrze wykonane i przede wszystkim potrzebne.

* Będzie pan komendantem za biurkiem, czy aktywnym partnerem dla swoich współpracowników?
- Nie mam tendencji do przesiadywania za biurkiem. Nie mam zamiaru siedzieć w papierach i tam szukać ujścia swoich możliwości. Praca operacyjna jest na tyle specyficzna, że czasem chciałoby się wraz z podwładnymi wykonywać ich pracę, albo przynajmniej być razem z nimi w pobliżu i wiedzieć, że wszystko jest w porządku. Dlatego też mówię, jeśli zbierze się grupa pasjonatów lubiących swoją pracę satysfakcja jest jeszcze większa, bo przyjemność pracy z podobnymi sobie ludźmi sprawia, że chce się iść do niej.

* Czego życzyć komendantowi właściwie na początku jego pracy na nowym stanowisku?
-Myślę, ze sukcesów, wytrwałości, konsekwencji i zdrowia.
*Tego życzymy, dziękuję za rozmowę.


Maciej Januszkiewicz
Foto: Wojciech Obremski (lca.pl)

 

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Myślisz o pracy w policji? Przeczytaj rozmowę z komisarz Jagodą Ekiert
Legnica -
Pieróg: ZUK to firma owiana „pocovidową mgłą tajemnicy”
Legnica -
Jacek Kiełb: Jestem dla Was!
art. sp.
Legnica -
Zaczynał jako posterunkowy, dziś jest komendantem
REKLAMA
Legnica -
Zagórski: Musiałem wykazać więcej samozaparcia żeby coś osiągnąć
Legnica -
Legniczanka zaśpiewa w „Szansie na sukces”
Legnica -
O tym, co poniemieckie – wywiad z autorką książki Karoliną Kuszyk
Legnica -
Renesans kolei na Dolnym Śląsku nadal trwa
Legnica -
To był dobry rok dla powiatu legnickiego
Legnica -
Fake newsy mają większy wpływ na rzeczywistość
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl