REKLAMA
Lca.pl » Publicystyka » Wywiad

2012-01-28 09:59:33 - Autor: LS(lca.pl)
Niebieski Parasol po kuchennej rewolucji
Ostatni tydzień był dla restauracji Niebieski Parasol iście rewolucyjny. Odwiedziła ją Magda Gessler, którą poproszono o pomoc w zmianie wizerunku upadającego lokalu, własności Stowarzyszenia „Niebieski Parasol".
REKLAMA

Z Małgorzatą Członką prezesem Stowarzyszenia „Niebieski Parasol” w Chojnowie, która zarządza restauracją rozmawia Lilla Sadowska.

*Jesteście zmęczeni po tygodniu wizyty pani Magdy Gessler?
- Bardzo. Ja miałam troszkę mniej pracy, personel mnie odciążał, ale oni wszyscy są bardzo, bardzo zmęczeni. Powiedziałam im nawet, że powinnam przed nimi rozwinąć czerwony dywan, żeby mogli po nim przejść jak zwycięzcy, jak modele. Dziękuję im za wszystko co zrobili.

*Co było bardziej wyczerpujące, ta wyczerpująca praca czy emocje, które przy niej się ujawniały?
- Zdecydowanie emocje. Było ciężko i wyszły z nas emocje. Mogę się przyznać do swoich łez o pozostałych nie chcę i nie mogę mówić.

*Czy ta rewolucja przyniesie oczekiwany efekt?
- Mam nadzieję, chociaż boję się jak każdy kto decyduje się na nowe. Boję się, że nie przyjdzie nowy gość, któremu będzie odpowiadał wystrój, jedzenie, które teraz będziemy podawać. Boję się też, że stary gość będzie się teraz bał przyjść bo młodzież, która najczęściej do nas zaglądała nie lubi takiego blichtru, obrusów, takiego jedzenia.

*Małe miejscowości muszą się borykać z tym, że społeczeństwo nie należy do najbogatszych i bez względu na to jaka by nie była restauracja to klientów zabraknie bo tym po prostu brakuje pieniędzy.
- Właśnie tego się boję najbardziej. Tego, że nie każdego będzie stać na to, co podajemy i musimy liczyć na gości, którzy w tej chwili uciekają gdzieś indziej. Czy się uda? To pokaże czas.

*Pani nie jest właścicielką Niebieskiego Parasola a właściwie teraz już restauracji Pod Jeleniem.
- Mówi się o mnie właściciel z racji tego, że jako prezes Stowarzyszenia zarządzam nią. Właścicielem jednak jest Dolnośląski Ośrodek Pielęgnacyjno-Rehabilitacyjny „Niebieski Parasol”. Pod jego opieką działa Zakład Pielęgnacyjno – Opiekuńczy, który zajmuje sie opieką i rehabilitacją. Z reguły zajmujemy się ludźmi starszymi, przewlekle chorymi ale mamy też pod opieką pacjentów 20 i 30 letnich. Pod naszą pieczą znajduje się 99 pacjentów, którzy przebywają w zakładzie stacjonarnym i 3, których obejmujemy opieką w domach.

*Dlatego podobnie jak Stowarzyszenie restauracja przed kuchennymi rewolucjami nazywała się Niebieski Parasol?
- Wszystkie swoje jednostki staraliśmy się nazwać Niebieski Parasol. Okazało się, że nie była to trafiona nazwa i będziemy się nazywać Pod Jeleniem.

*Co jeszcze nie było trafione?
- Lokal nie przynosił zysków a pieniądze, które Stowarzyszenie zarabia są przeznaczane na jego główną działalność, czyli pomoc ludziom chorym, starym, niepełnosprawnym, niedołężnym. Oprócz tego staramy się wśród mieszkańców Chojnowa promować zdrowy styl życia. Mamy np. aerobik, na który za niewielką odpłatnością mogą przychodzić mieszkańcy.

*Na co potrzebujecie funduszy?
- Wyremontowaliśmy cześć rehabilitacji, część nadal wymaga remontu, nadal wygląda jakby była z poprzedniej epoki. To duży wydatek. Potrzebujemy funduszy na sprzęt do rehabilitacji, łóżka elektryczne, bo jeszcze nie we wszystkich salach takie się znajdują. Dlatego mam nadzieję, że dzięki programowi przyjdą goście a lokal zacznie przynosić zyski, dzięki którym będziemy mogli zrealizować choć część planów.

*Co program przyniósł pani?
- Magda Gessler uświadomiła mi, że nie powinnam zajmować się wszystkim sama, że menadżerka i pozostali pracownicy mają określone obowiązki do wykonania a ja powinnam jedynie nadzorować ich wykonanie. Uświadomiła mi, że powinnam mieć czas dla siebie. Powiedziała, że nie mam tylko dawać. Całe życie byłam społecznicą. Właściwie od czasów szkoły podstawowej nauczyłam się, że jeśli potrzebna jest pomoc powinnam ją nieść. Teraz ja powinnam ją dostać.

*Co by pani chciała dostać od chojnowian, od życia?
- Nie chcę niczego bo dostaję bardzo dużo. Dostaję uśmiech pacjentów, ich dobre słowo. Przychodzą do mnie, pytają jak się czuję. Widzą kiedy jestem zmęczona, mam zapłakane oczy, źle się czuję. Współczują mi, starają się pomóc. To wszystko co mogę dostać najpiękniejszego w życiu. Nie chcę niczego więcej.

*Życzę wobec tego wiele uśmiechów i zysków, które pomogą zrealizować pani marzenia a jednocześnie plany Stowarzyszenia. Dziękuję za rozmowę.

 

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Myślisz o pracy w policji? Przeczytaj rozmowę z komisarz Jagodą Ekiert
Legnica -
Pieróg: ZUK to firma owiana „pocovidową mgłą tajemnicy”
Legnica -
Jacek Kiełb: Jestem dla Was!
art. sp.
Legnica -
Zaczynał jako posterunkowy, dziś jest komendantem
REKLAMA
Legnica -
Zagórski: Musiałem wykazać więcej samozaparcia żeby coś osiągnąć
Legnica -
Legniczanka zaśpiewa w „Szansie na sukces”
Legnica -
O tym, co poniemieckie – wywiad z autorką książki Karoliną Kuszyk
Legnica -
Renesans kolei na Dolnym Śląsku nadal trwa
Legnica -
To był dobry rok dla powiatu legnickiego
Legnica -
Fake newsy mają większy wpływ na rzeczywistość
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl