REKLAMA
Lca.pl » Publicystyka » Wywiad

2012-09-13 11:00:36 - Autor: LS(lca.pl)
Przede mną wiele wyzwań
Od dwóch lat silną ręką rządzi w gminie Krotoszyce. Konsekwentnie i z uporem realizuje postawione sobie zadania. Wójt Beata Castañeda Trujillo mówi, że sukcesy osiąga dzięki pomocy bliskich i współpracowników.
REKLAMA

Z Beatą Castañeda Trujillo rozmawia Lilla Sadowska.

* Niedługo miną dwa lata odkąd rządzi pani w gminie Krotoszyce. Pani droga do władzy nie była łatwa i to z kilku powodów. Po pierwsze nie jest przecież pani rodowitą mieszkanką tej gminy, po drugie jest pani kobietą, a panowie nie lubią kiedy kobiety mają władzę. To nie było łatwe…
- Mijające dwa lata faktycznie nie były dla mnie łatwe, choć nie powinnam narzekać. Nie jestem rodowitą mieszkanką gminy ale z tym od dawna nie mam problemu, bo z dużą grupą mieszkańców zintegrowałam się już znacznie wcześniej, natomiast ci co mnie nie znali a chcieli to uczynić zaakceptowali mnie, chociaż mieli odmienne poglądy. Ale niestety nie z wszystkimi możemy lub musimy się zgadzać. Fakt, że jestem kobietą wymaga ode mnie większego nakładu pracy i perfekcji w tym co robię ale niejednokrotnie mi pomaga. Z większą niż mężczyźni empatią potrafię zrozumieć potrzeby innych. Mam ogromną intuicję i potrafię ludzi słuchać, choć niestety nie zawsze mogę im pomóc. Potrafię, w przeciwieństwie do wielu mężczyzn przyznać się do błędu, zmienić zdanie jeśli rzeczywiście jestem przekonana, że tak należy postąpić. Nie patrząc na przeciwności, po prostu robię najlepiej jak potrafię to co do mnie należy. Nie odpuszczam, żadnej okazji aby zrobić coś dobrego w mojej gminie, czasami ponad siły i kosztem rodziny. Z mężczyznami sobie radzę i czuję, że coraz bliżej mi do postaw feministycznych. (sic.)

* Kiedy już objęła pani urząd na pewno jednym z pierwszych pytań było co teraz. Czekał panią ogrom pracy. Jakie były pierwsze decyzje pani wójt?
- Musiałam przeorganizować swoje otoczenie, bo to zastałam nie było do zaakceptowania – czyli małe zmiany personalne, zwłaszcza tych najbliższych współpracowników, remont gabinetu wójta (poprzedni przypominał późną epokę PRL) i szybka modyfikacja budżetu. Wiedziałam, że muszę się spieszyć aby przygotować dokumentacje na pozyskanie kończących w tym okresie programowania funduszy z UE.

* Z pewnością miałaa pani wiele trudnych problemów do rozwiązania i to takich, których nie da się rozwiązać jedną decyzją, jednym cięciem, na które potrzeba czasu.
- Problemów jest mnóstwo. Do takich najważniejszych zaliczam dwa. Po pierwsze to problemy związane ze zmianą studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Krotoszyce. Problem dotyczy wyznaczenia w nim terenu pod lokalizację potencjalnej farmy wiatrowej na polach Winnicy. Sprawa trwa od 2009 i nie może doczekać się finału. Grupa mieszkańców oprotestowuje tę lokalizację, co niestety bardzo utrudnia cały proces, a mi jako wójtowi uprzykrza życie ciągłymi skargami i pozwami sądowymi. Uważam, że protesty te są przedwczesne, ponieważ dopiero na etapie sporządzania planu zagospodarowania przestrzennego dla farmy można analizować tę lokalizację. Dziś niestety zahamowany jest rozwój gminy, ponieważ zmiana studium dotyczy całej gminy, a nie tylko terenu pod farmę. Dopóki ta zmiana nie zostanie uchwalona przez Radę Gminy wstrzymane są wszelkie, większe działania inwestycyjne. Dziś mamy już wszystkie uzgodnienia studium uprawnionych do tego instytucji i mam nadzieję, że do końca roku dokument zostanie przyjęty przez radnych. Drugi problem, to spór z Legnicą o granice. Borykam się z nim od początku kadencji, dokładnie od stycznia 2011 r. kiedy to prezydent Legnicy oznajmił mi, iż rozpoczyna procedurę przyłączenia do miasta 240 ha, leżących obecnie na terenie naszej gminy. Byłam w szoku, zwłaszcza gdy przeliczyłam jaki to uszczerbek dla jej budżetu. Okazało się, że stracilibyśmy ok. 10% dochodów podatkowych, a to jest być albo nie być dla gminy Krotoszyce. Władze miasta Legnicy pod pretekstem budowy cmentarza komunalnego, który będzie funkcjonował na areale 34 ha próbują wchłonąć ponad 10 razy więcej terenu, leżącego obecnie w granicach gmin Krotoszyce i Miłkowice. Było to dla mnie ogromne zaskoczenie, gdyż nigdy dotąd o takich planach nie słyszałam. Od tamtej pory trwa spór, który moim zdaniem mógł zostać już dawno załatwiony, jeśli traktowani bylibyśmy ze strony władz miasta po partnersku. Pomimo wielu spotkań, medialnego nagłośnienia sprawy niestety do dziś nie możemy dojść do porozumienia. Mam jednak głęboka nadzieję, że sprawa znajdzie rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony.

* Wiem, że to ludzie powinni oceniać pani pracę ale jednak pokuszę się o pytanie jak dziś po dwóch latach sprawowania władzy ocenia ją pani?
- Nigdy nie lubiłam się chwalić, tak mnie po prostu wychowano, ale dziś wiem, że należy to robić, bo skromność w polityce nie popłaca. Tak więc z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jestem zadowolona z tego co udało mi się zrobić w ciągu tych 2 lat. Myślę, że jest tego niemało.

* Co udało się pani zrealizować, co jeszcze czeka w kolejce?
- Realizujemy inwestycję budowy sieci wodno-kanalizacyjnej w Czerwonym Kościele. Zakupiliśmy nowy ciągnik z przyczepą i ładowaczem oraz pojemniki do segregacji odpadów dla każdej miejscowości. Budujemy chodnik przy drodze powiatowej w Kozicach na zasadzie porozumienia z Powiatem Legnickim, W tym miesiącu na terenie gminy ruszyły trzy punkty przedszkolne dla dzieci w wieku 3-5 lat. Wdrożyłam fundusz sołecki, który przynosi wspaniałe efekty dla społeczności poszczególnych sołectw, a przede wszystkim wyzwala inicjatywę i zaangażowanie mieszkańców w działania na rzecz własnych miejscowości, Zrealizowaliśmy 2 projekty z POKL dla szkół i sołectw. Nawiązałam bardzo ciekawą i korzystną, zwłaszcza dla naszych dzieci współpracę z KGHM w ramach programu promocji zdrowia, dzięki czemu nasze dzieci drugi rok z rzędu jadą na zieloną szkołę i korzystają z zająć na basenach dzięki wsparciu z Fundacji Polska Miedź. Można by wymieniać jeszcze wiele zmian i działań jakie podjęłam w tym czasie. Oczywiście zdaję sobie sprawę jak dużo jest jeszcze do zrobienia i jak wiele trzeba się nagłówkowa, aby realizować zadania własne gminy i inwestycje, których jest coraz więcej przy 10 mln budżecie.

* A na którym miejscu w tej kolejce jest pani rodzina? Jest pani w końcu nie tylko panią wójt ale także, a może przede wszystkim żoną i matką.
- Chciałabym, żeby moja rodzina była na pierwszym miejscu, ale niestety nie zawsze tak jest. Całymi dniami nie ma mnie w domu, weekendy też często mam zajęte. Nie mogę narzekać mam bardzo wyrozumiałą rodzinkę. Mieszkam z rodzicami więc ma kto dbać o dom. Obiadek ugotowany (sic.), córka dopilnowana, a ja jak na razie poświęcam się pracy i nadal działalności społecznej choć w dużo mniejszym zakresie. Natomiast każdą wolną chwilę staram się jak najlepiej wykorzystać z rodziną i dla siebie. Z przyjemnością jeżdżę co najmniej 2 razy w tygodniu na yogę do Condizione do Legnicy. To mnie wycisza i dodaje energii do działania. Ten rok 2012 był dla mnie szczególnie trudny, ponieważ mój syn bardzo ciężko zachorował i dodatkowo pomiędzy pracą i domem wiele czasu spędziłam w podróży lub w szpitalach szukając dla niego pomocy. Dziś chciałabym powiedzieć że mam to za sobą ale niestety na efekty terapii musimy czekać latami.

* Jakie są plany i marzenia pani wójt, żony i matki?
- Dziś największym moim marzeniem jest, aby mój syn wyzdrowiał!!! Resztę moich marzeń i planów będę konsekwentnie realizować, polegając na swojej intuicji, współpracownikach i przyjaciołach, a w domu na rodzinie. Przede mną jeszcze wiele wyzwań.

* Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

Beata Castañeda Trujillo z wykształcenia ekonomistka. Od dziewięciu lat mieszkanka Krotoszyc. Od prawie dwóch lat sprawuje urząd wójta gminy Krotoszyce. Wcześniej pełniła funkcję dyrektora GOK-u w Krotoszycach,  była też radną. Jest jedną z założycielek Stowarzyszenia "Nasze Krotoszyce".   

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Myślisz o pracy w policji? Przeczytaj rozmowę z komisarz Jagodą Ekiert
Legnica -
Pieróg: ZUK to firma owiana „pocovidową mgłą tajemnicy”
Legnica -
Jacek Kiełb: Jestem dla Was!
art. sp.
Legnica -
Zaczynał jako posterunkowy, dziś jest komendantem
REKLAMA
Legnica -
Zagórski: Musiałem wykazać więcej samozaparcia żeby coś osiągnąć
Legnica -
Legniczanka zaśpiewa w „Szansie na sukces”
Legnica -
O tym, co poniemieckie – wywiad z autorką książki Karoliną Kuszyk
Legnica -
Renesans kolei na Dolnym Śląsku nadal trwa
Legnica -
To był dobry rok dla powiatu legnickiego
Legnica -
Fake newsy mają większy wpływ na rzeczywistość
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl