SUMPTUASTIC
Foto: (lca.pl)

Kiedy ostatnio rozmawiałyśmy byłaś wokalistką zespołu Kto To. Od tego czasu w Twoim życiu zaszło wiele zmian.

To prawda bardzo wiele. Przede wszystkim zmieniłam skład, z którym stoję na scenie. Chyba bardzo trafnie, bo już od roku współpracujemy, ale teraz tak naprawdę zaczynamy, właśnie przygotowujemy pierwszą płytę z moim udziałem. Wydaliśmy singiel i piosenkę „Świąteczny czas”. Start był udany, utwór leciał w wielu stacjach radiowych w całej Polsce, a teledysk można było zobaczyć np. w Esce co jest dla nas dużym sukcesem. Nowa płyta ukaże się już niebawem, będzie to jubileuszowy album na piętnastolecie zespołu Sumptuastic. A później ruszymy w kolejną trasę koncertową.

Jak trafiłaś do zespołu?

Tak jak to się zwykle dzieje przez przypadek, choć nie do końca. Kiedy zakończyłam współpracę z Kto To, trochę zaszyłam się w domu. Urodziłam drugiego synka, a po jakimś czasie doszłam do wniosku, że siedzenie w domu jednak nie jest dla mnie, chociaż uwielbiam być z rodziną. Mąż namówił mnie żebym wysłała do Sumptuastic swoje wideo z koncertu, który zagraliśmy podczas Mistrzostw Świata w Łucznictwie. Powiedział: Zobaczymy, możemy spróbować. Okazało się, że oni mieli już wybraną wokalistkę, więc trochę się tam wepchałam z butami (śmiech). Ale spodobało im się i mnie... i tak to się zaczęło. Weszłam do zespołu tak trochę bocznymi drzwiami, gdybym wiedziała, że wybrali już kogoś nie próbowałabym.

Twoje życie zmieniło przez ten rok i chyba nabrało niezłego tempa. Radio Eska, Dzień dobry TVN.

Bardzo dużo koncertowaliśmy, nagraliśmy singiel, powstał pierwszy teledysk. Jestem z niego zadowolona, jednak najbardziej z pastorałki. Każdy kto zna mnie osobiście wie o co chodzi gdy mówię, że ta piosenka jest taka moja. Po prostu mnie odzwierciedla, zarówno muzyka jak i sam teledysk, który nagrany był dość spontanicznie. Zagraliśmy około trzydziestu koncertów, miałam okazję spotkać się ze wspaniałą publicznością, która tak bardzo ciepło nas przyjmowała. Występowaliśmy jako gwiazda wieczoru i dla mnie to też jest nowość. Naprawdę to wspaniałe kiedy ludzie czekają, kiedy pytają o różne rzeczy, mówią, że ta muzyka jest dla nich ważna, że coś się w ich życiu zmienia dzięki temu, że nas słuchają. Przecież właśnie po to tworzy się muzykę i staje na scenie żeby zmieniać ludziom życie, oczywiście na lepsze.

Zastanawiam się czym tak ujęłaś chłopaków, że postawili na Ciebie i słuchając Cię chyba już wiem. Powiedz jak wam się współpracuje.

Należę do ludzi, którzy nie owijają w bawełnę, czasem może to nie jest dobre, ale w naszych stosunkach zdało egzamin. Po pewnym docieraniu się, myślę, że zaczęła się między nami fajna współpraca, rozumiemy się, jesteśmy zgraną ekipą. Kiedyś uprawiałam trochę mocniejszy rodzaj muzyki i chyba to też im się spodobało, a mi udało się do zespołu przemycić trochę siebie. Ja jestem z nich zadowolona i mam nadzieję, że oni ze mnie też.