REKLAMA
Lca.pl » Publicystyka » Wywiad

2015-03-27 14:30:07 - Autor: PP (lca.pl)
Roksana Dziędzioła: Bez ryzyka nie ma sukcesu
Roksana Dziędzioła zdobyła pierwsze miejsce na prestiżowym konkursie Mistrzostwa Dolnego Śląska we Fryzjerstwie we Wrocławiu. W rozmowie opowiada o motywacjach, pasjach i o tym, co w życiu najważniejsze.
REKLAMA


Roksana Dziędzioła
Foto: PP (lca.pl)
Na Mistrzostwach Dolnego Śląska we Fryzjerstwie 2015 zdobyła pani aż trzy nagrody. Był to pani debiut na tych zawodach, czy kolejny start?

Biorę udział w tych konkursach już od kilku lat. Zaczęło się wszystko w roku 2011 nagrodą dla wicemistrza Dolnego Śląska. W roku 2012 obroniłam ten tytuł. Rok później zawody nie odbyły się, w roku 2014 nie brałam w nich udziału i dopiero rok 2015 zaowocował pełnym zwycięstwem.

Jaka jest recepta na sukces w branży fryzjerskiej?

Recepta na sukces? Trudne pytanie, chyba nie ma jednej, ale na pewno pomaga talent, przebojowość i przede wszystkim trzeba mieć charakter. Myślę, że połączenie tych trzech rzeczy może przynieść sukces. Trzeba po prostu wierzyć w siebie i ryzykować, kto nie gra, ten nie ma. Mój autorytet w dziedzinie fryzjerstwa, mistrz polski we fryzjerstwie damskim, Adam Rudyk zwykł mawiać, że pasja to takie coś, co pozytywnie nas nastraja do życia, pcha nas do podejmowania naszych działań. Bez pasji nie osiągniesz nigdy sukcesu, to pewne.

Fryzjerstwo wymaga dużo pracy nad nad sobą i swoim warsztatem?

Oczywiście. Talent to jedno, ale gdy się go nie wykorzystuje, marnuje się. Dlatego tak ważne jest pielęgnowanie go poprzez system szkoleń, warsztatów, jeździ się na targi, seminaria. To wszystko sprawia, że człowiek staje się coraz bardziej profesjonalny w tym, co robi. Wymiana doświadczeń to tez bardzo ważny element takich spotkań, uczymy się nawzajem od siebie. Ja sama niedługo wybieram się do Londynu na Saco Academy, później przyjdzie czas na szkolenia z cięć geometrycznych na Targach Fryzjersko- Kosmetycznych Vigo we Wrocławiu, gdzie po raz pierwszy wystąpię w roli szkoleniowca.

Czy decydując się na udział w zawodach, liczyła pani na sukces?

Zawsze, kiedy startuje się w zawodach, myśli się mniej lub bardziej o sukcesie, inaczej nie ma konkursu ale gdy tworzę jakąś fryzurę, idę na żywioł, w tym momencie nie myślę o wygranej.

Jak się zostaje mistrzem? Proszę opowiedzieć, jak wyglądają takie zawody.

Są trzy konkurencje: fryzura kreatywna, fryzura wieczorowa oraz fryzura ślubna. Na zrobienie kreatywnej jest 30 minut, wieczorowa to 40 minut, ślubna to też 30 minut. Fryzury wykonuje się na manekinach albo na modelkach. Zaznacza się to w formularzu zgłoszeniowym. Ja wybrałam manekiny. Oczywiście fryzura to jedno, ale ważna jest także oprawa. W tym pomogła mi moja koleżanka Magdalena Zając ze Studia Dekoracji Ślubnych i Okolicznościowych Wena w Legnicy. Użyczyła mi pióra, które wspaniale przyozdobiły manekina.

Czym są dla pani konkursy fryzjerskie?

Zawsze chciałam być mistrzem i startuję w konkursach od kiedy tylko odkryłam, że są organizowane. W szkole, którą kończyłam wisiał taki plakat z fryzurami, w którym były fotografie mistrzów Polski we fryzjerstwie. Na swoich pierwszych zawodach zrobiłam jedną z tych fryzur, którą tam zobaczyłam.

Jakie fryzury lubi pani tworzyć najbardziej?

Najbardziej lubię ślubne, koktajlowe, wieczorowe, upięcia, spinki, formy przestrzenne, tworzyć na głowie niesamowite formy. To prawie jak tworzenie dzieła sztuki.

Jak pani pracę oceniają klienci?

Z reguły zawsze są zadowoleni, ale przecież tak, jak wszędzie znajdzie się ktoś, komu coś nie pasuje. W grę wchodzi też jedna rzecz. Stosuję profesjonalne podejście do klienta w każdej sytuacji, ale często klientki mówią, że podoba jej się ta fryzura, jest super zrobiona itd., ale nie potrafią ocenić już czy to jest dobre technicznie. Jest wielu fryzjerów, którzy mają masę ciekawych pomysłów, jednak nie szkolą się i nie potrafią zwyczajnie wcielić ich w życie. Szkolenia się opłacają.

Na koniec proszę powiedzieć, jakie to uczucie zostać mistrzem?

Niesamowite. Fajnie jest, gdy ktoś dziękuje mi za udana fryzurę, bo to jest miłe i sympatyczne ale nic nie zastąpi uczucia ciężaru medali na twojej szyi. To jest najwspanialsze uczucie.

Dziękuję i życzę dalszych sukcesów.


Fryzura wykonana przez Roksanę Dziędziołę
Foto: PP (lca.pl)

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Myślisz o pracy w policji? Przeczytaj rozmowę z komisarz Jagodą Ekiert
Legnica -
Pieróg: ZUK to firma owiana „pocovidową mgłą tajemnicy”
Legnica -
Jacek Kiełb: Jestem dla Was!
art. sp.
Legnica -
Zaczynał jako posterunkowy, dziś jest komendantem
REKLAMA
Legnica -
Zagórski: Musiałem wykazać więcej samozaparcia żeby coś osiągnąć
Legnica -
Legniczanka zaśpiewa w „Szansie na sukces”
Legnica -
O tym, co poniemieckie – wywiad z autorką książki Karoliną Kuszyk
Legnica -
Renesans kolei na Dolnym Śląsku nadal trwa
Legnica -
To był dobry rok dla powiatu legnickiego
Legnica -
Fake newsy mają większy wpływ na rzeczywistość
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl