REKLAMA
Lca.pl » Publicystyka » Wywiad

2015-06-07 09:49:01 - Autor: LS(lca.pl)
Legnickie Mamy. Znamy się nie tylko z widzenia
Grupa Legnickie Mamy od kilku miesięcy funkcjonuje w sieci. Skupia mamy z Legnicy i okolic. Naszym celem jest wzajemna pomoc i wsparcie – mówi Dominika Wioletta Siwek, założycielka.
REKLAMA


Anna Broniecka i Dominika Siwek
Foto: LS(lca.pl)
Z Dominiką Wiolettą Siwek i Anną Marią Broniecką rozmawia Lilla Sadowska.

Tworzycie sporą grupę na Facebooku.

Dominika Wioletta Siwek: Jakoś tak wyszło, że to ja jestem założycielką grupy Legnickie Mamy. Założyłam ją w marcu. W tej chwili jest nas już prawie pięćset i jesteśmy alternatywą dla innej legnickiej grupy mam. Wydaje mi się, że za dużo było tam konfliktów, jadu, atmosfera zrobiła się ciężka, nie do zniesienia. Nam chodzi o zupełnie coś innego chcemy się po prostu kolegować a nawet przyjaźnić.

Anna Maria Broniecka: Poza tym administratorki zaczęły przyjmować do grupy panów. To też nie była komfortowa sytuacja. Przecież poruszamy w rozmowach różne tematy od ginekologa, ciąży, różnych babskich dolegliwości. Części z mam to nie przeszkadzało, ale nie każda z na chce żeby obcy panowie czytali o takich sprawach, są zbyt intymne, przynajmniej dla części z nas. Skoro fanpage jest adresowany do mam jak sama nazwa wskazuje, to wiadomo, że problemy poruszane na forum są z wiązane z dziećmi, czy moimi, jako kobiety. Niekoniecznie z mężczyznami chcę je poruszać.

Dlatego postanowiłyście założyć swoją typowo babską grupę?

DWS: Tak i tym się różni od grupy „Mama W Mieście Legnica”, że nie przyjmujemy panów ani użytkowniczek, które mają konta wspólne ze swoimi partnerami. Cenimy sobie ich otwartość i to, że tak bardzo sobie ufają, nie mają przed sobą tajemnic, ale my nie chcemy panów w swojej grupie. Tą właśnie intymność mamy w Legnickich Mamach. Jest nas około pięciuset, wiele z nas poznało się w grupie MWML.

AMB: Nadal należymy do grupy tamtych mam. Poznałam tam wiele świetnych dziewczyn i do dzisiaj się spotykamy.

I nie znacie się tylko z widzenia jak śpiewali Skaldowie?

DWS: To nie jest tak, że znamy się tylko z Facebooka. Wymieniłyśmy się numerami telefonów, część zna swoje adresy. Spotykamy się na mieście, w sklepie, na placach zabaw. Najważniejsze jest to, że korzystają maluchy. Nasze dzieci się poznają, razem się bawią. To ważne zwłaszcza dla tych, które nie chodzą jeszcze do przedszkola i mają ograniczony kontakt z rówieśnikami. Właściwie korzyść jest obopólna, my sobie plotkujemy na placu zabaw, a dzieciaki się bawią. Ogólnie uważam, że takie grupy są dla nas mam bardzo ważne. Mamy podobne problemy wychowawcze, kobiece, podobne problemy w domu. Czasem po prostu któraś rzuca pytanie jak ugotować na przykład carbonarę. Zawsze znajdzie się jakaś bardziej doświadczona mama, która podpowie ci co źle robisz, jakich produktów powinnaś użyć. Wszyscy doskonale wiemy, że poznanie każdej nowej osoby coś wnosi do naszego życia. Dla nas, mam takie doświadczenia i nauka, są bardzo ważne. Nie każda z nas ma swoją mamę na miejscu, czasem nie o wszystko chce, czy może ją zapytać.

I to wszystko wygląda tak pięknie? Nie kłócicie się?

DWS: Są oczywiście scysje, ale nie ma awantur, nie obrażamy się wzajemnie i dlatego każda ma odwagę wyrazić własne zdanie, a reszta potrafi je uszanować nawet jeśli się z nim nie zgadza. Oczywiście nie jesteśmy aniołkami i czasem zdarza się, że któraś chce sprowokować kłótnię, ale po to są administratorki żeby reagować na takie sytuacje i usuwamy posty zanim zrobi się gorąco.

AMB: Ogólnie grupy są naprawdę bardzo ważne i pomocne. Kiedy byłam w ciąży nie miałam wśród swoich znajomych żadnej mamy w ciąży i właściwe przez trzy lata po porodzie nie było osoby, z którą mogłam się spotkać, wymienić doświadczenia, czy po protu zapytać o cokolwiek. Nie mówię o życiu towarzyskim, które właściwie nie istniało. Dlatego spotkania z dziewczynami są tak ważne. Mój mąż zauważył, że jestem spokojniejsza, bardziej odprężona. No bo co my robimy na nich? Ponarzekamy na męża, dzieci, kolejki do lekarza. Najważniejsze, że takie spotkania są odskocznią od codzienności, pieluch, garnków, sprzątania. Każda z nas potrzebuje takiej odskoczni.

DWS: Ważna jest też wzajemna pomoc. Działamy jak pogotowie pomocowe. Kiedy któraś potrzebuje czegoś na cito. Czasem trzeba podrzucić na przykład strój na bal bo właśnie tatuś sobie wieczorem przypomniał, że dziecko jutro ma taki w przedszkolu. Czasem jakieś lekarstwo bo mama nie może wyjść z domu, czasem jakieś inne rzeczy. Wystarczy wrzucić posta na forum i zawsze znajdzie się jakaś mama, która pomoże.

No właśnie, często mamy wrzucają zdjęcia swoich pociech z wysypką, albo kiedy dziecku coś dolega pytają o diagnozę. Co wtedy?

DWS: Niektóre pokazują wszystko, pupy, kupy, wysypki. Odpowiedź jest jedna – lekarz. Chyba żadna mądra mama nie weźmie na siebie odpowiedzialności stawiając diagnozę. Żaden lekarz nie postawi diagnozy patrząc na zdjęcie wysypki czy rzadkiej kupki. Poza tym powinnyśmy sobie zdawać sprawę, że nasze dzieci kiedyś dorosną, a w internecie wszystko zostaje. Chcemy żeby czytały takie rzeczy i oglądały swoje intymne części ciała? Chyba nie. Część mam nie zdecydowała się na spotkanie z Tobą bo chciały zachować swoją anonimowość, której już dawno pozbyły się w internecie, ale chyba nie do końca zdają sobie z tego sprawę.

AMB: Są też inne formy pomocy. Mamy grupę tak zwaną sprzedażową. To tak szumnie brzmi, bo ta sprzedaż wygląda tak, że jeśli któraś ma coś do oddania, to oddaje to za słodycze albo symboliczne 5 zł.

DWS: Taka inicjatywa jest bardzo pomocna, zwłaszcza kiedy poszukujemy coś czego nie można dostać w sklepie. Zawsze znajdzie się jakaś mama, która ma perełkę, której inna poszukuje. Trochę słodyczy za coś czego poszukujemy to nie jest wygórowana cena, zwłaszcza kiedy możemy spełnić marzenie naszego dziecka.

Nasze mamy, babcie, prababcie żyły bez internetu. Wyobrażacie sobie dzień bez Facebooka i bez kontaktu z grup?

DWS: Oczywiście. Mamy przecież swoje rodziny, pracę, znajomych, ale dobrze wiedzieć, że mamy Legnickie Mamy, na które w razie potrzeby możemy liczyć.

Grupa Legnickie Mamy jest zamknięta, ale powiększa się z dnia a dzień. Członkinie grup dla Mam spotykają się regularnie przynajmniej raz w miesiącu. Jak mówią, każde takie spotkanie wzbogaca o nowe doświadczenia, ale przede wszystkim pozwala odpocząć od zajęć dnia codziennego.

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Myślisz o pracy w policji? Przeczytaj rozmowę z komisarz Jagodą Ekiert
Legnica -
Pieróg: ZUK to firma owiana „pocovidową mgłą tajemnicy”
Legnica -
Jacek Kiełb: Jestem dla Was!
art. sp.
Legnica -
Zaczynał jako posterunkowy, dziś jest komendantem
REKLAMA
Legnica -
Zagórski: Musiałem wykazać więcej samozaparcia żeby coś osiągnąć
Legnica -
Legniczanka zaśpiewa w „Szansie na sukces”
Legnica -
O tym, co poniemieckie – wywiad z autorką książki Karoliną Kuszyk
Legnica -
Renesans kolei na Dolnym Śląsku nadal trwa
Legnica -
To był dobry rok dla powiatu legnickiego
Legnica -
Fake newsy mają większy wpływ na rzeczywistość
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl