REKLAMA
Lca.pl » Publicystyka » Wywiad

2015-09-05 11:39:33 - Autor: LS(lca.pl)
Podniesiński: Fotografia jest moją miłością
Arkadiusz Podniesiński. Z zawodu księgowy, z zamiłowania fotograf. W swoim obiektywie rejestruje ludzi i miejsca, do których zwykły człowiek nigdy nie dotrze.
REKLAMA


Arkadiusz Podniesiński
Foto: LS(lca.pl)
Z Arkadiuszem Podniesińskim rozmawia Lilla Sadowska.

Twój ostatni projekt związany jest z Afryką, a właściwie ludźmi tam żyjącymi.

Od 2011 roku nieprzerwanie wracam do Afryki poszukując dziko żyjących plemionom i fotografuję je. Interesują mnie ludzie jakich na co dzień nie widujemy. To zupełnie inna kultura, inaczej wyglądają, inaczej zachowują się i żyją. Mają swoją religię – animizm i bardzo ciekawe obrzędy, chociażby Voodoo. No i oczywiście ich stroje są bardzo piękne i kolorowe. Postanowiłem pokazać to wszystko w trochę inny sposób, ponieważ większość zdjęć, które widziałem pokazywały ubóstwo i brud. Zabrałem ze sobą cały sprzęt fotograficzny żeby zrobić profesjonalne sesje zdjęciowe. Zawsze starałem się znaleźć człowieka, który znałby chociaż trochę język angielski i oczywiście lokalny język, żeby pomógł mi porozumieć się z tubylcami. Wytłumaczyć im jak one wyglądają.

Taki wyjazd to chyba dość trudne wyzwanie logistyczne.

Wspólnie z kolegą przygotowywaliśmy się do wyjazdu bardzo długo. Wybieraliśmy się do miejsc, do których dotarcie było nie lada wyzwaniem. Samo poszukiwanie informacji zajęło bardzo dużo czasu. Trzeba było przygotować samochód, do różnych, czasem ekstremalnych sytuacji. Nie mogliśmy tam na nikogo liczyć więc samochód wyposażony był we wszystko co może nam przetrwać a nawet uratować życie.

Jechaliście do miejsc bardzo odległych miejsc, zamieszkałych przez dzikie plemiona. Jak sobie radziliście? Jak was przyjmowali?

Przyjmowali nas bardzo przyjaźnie. Pierwsze kroki zawsze kierowaliśmy do wodza. Tłumaczyliśmy mu cel wizyty. Pokazywaliśmy zdjęcia wykonane wcześniej, sprzęt. Okazało się, że byli bardzo przyjaźni, ciekawi świata i chętnie nas zapraszali. Z zainteresowaniem oglądali albumy, byli bardzo ciekawi jak wyglądają inne plemiona. Bardzo żywo reagowali na zdjęcia. Interesowały ich kolorowe stroje i skaryfikacja twarzy, ciała. Po obejrzeniu sami bardzo chętnie pozowali. Z pewnością do wielu miejsc wrócę z gotowymi albumami bo obiecałem im, że je otrzymają.

Gdzie trafiają te zdjęcia. Komu, a może czemu one służą?

Udało mi się sfotografować kilkadziesiąt plemion. Powstała wystawa „Zagubione Dusze– ukryty świat animizmu”, którą pokazałem w Polsce, między innymi w muzeach antropologicznych, galeriach. Poza tym trzeba pamiętać, że wiele z tych plemion wkrótce zginie. Fotografując je próbuję zatrzymania ich przy życiu przynajmniej w taki sposób. Wystawa ma tytuł „Afrykańskie portrety” i mogli ją zobaczyć w Galerii Sztuki także legniczanie.

Ale fotografujesz nie tylko plemiona. Kolejna wielka pasja to miejsce, w którym doszło do wielkiej katastrofy.

Drugi projekt, którym zajmuję się od kilku lat jest związany z Czarnobylem, który teraz w naturalny sposób rozszerzył się o Fukushimę. Od ośmiu zajmuję się dokumentowaniem zmian jakie zachodzą w Czarnobylu. Temat jest mi bliski ponieważ pamiętam katastrofę elektrowni atomowej, kiedy w szkole piliśmy płyn Lugola. Wówczas byłem za młody żeby zająć się tematem, po drugie inne czasy i blokada informacyjna nie pozwalały na to żeby tematem się zajmować. Kiedy dowiedziałem się, że jest możliwość pojechania tam i zobaczenia tego wszystkiego na własne oczy, w ciągu jednego dnia załatwiłem wszystkie formalności i wsiadłem w pociąg do Kijowa a stamtąd do Czarnobyla. Pierwsza wyprawa była z biurem turystycznym. To nie było jednak to, postanowiłem wrócić sam i od siedmiu lat wracam tam systematycznie kilka razy w roku. Zwiedzam,oglądam i fotografuję.

Są jeszcze takie miejsca, których nie widziałeś w Czarnobylu? Po co to robisz?

Przez lata zdobyłem zaufanie władz strefy i dzięki temu za każdym razem udaje mi się zobaczyć coś więcej. Ostatnio udało mi się wejść do bloku IV, miejsca, w którym doszło do eksplozji. Efektem mojej pracy są zdjęcia i dwa filmy dokumentalne. Przygotowuję się do wystawy o Czarnobylu. Najprawdopodobniej w przyszłym roku już będzie gotowa. Chciałbym ją zainaugurować w Legnicy, ale nie wiem czy mi się uda znaleźć miejsce. W galerii trzeba czekać aż dwa lata. Po co to robię? Głównie adresuję to do młodzieży, która katastrofy nie pamięta i w zasadzie całą wiedzę o Czarnobylu opiera o gry komputerowe. Dlatego starałem się realizować filmy z myślą o nich, w takim stylu jaki widzą w grach, czyli kamerą na kasku, w stylu akcji. Żeby mogli poczuć się jakby byli w środku. Chciałem w taki sposób przemycić im informacje o katastrofie.

Niedawno w TVN pojawiła się rozmowa z Tobą i film zapowiadający reportaż pokazujący „zamrożone w czasie miasto widmo”.

Tsunami i katastrofa elektrowni w Fukushimie w naturalny sposób spowodowały, że zainteresowałem się tym tematem. Niedawno stamtąd wróciłem. Tam, podobnie jak w Czarnobylu, dokumentuję zmiany jakie zachodzą, rozmawiam z ludźmi. Wracam za dwa miesiące do Japonii z kamerą, żeby zrobić film z miejsca katastrofy.

Kim Arkadiusz Podniesiński jest na co dzień i co co robi prywatnie?

Księgowym i zajmuje się podatkami. To nudne zajęcie (śmiech), ale pozwala mi częściowo finansować wyjazdy. Od zawsze fotografia była moją miłością. Pierwszy aparat dostałem na komunię i od tego czasu się nie rozstaję z aparatem. Później zbudowałem w piwnicy swoją ciemnię. Właściwie odkąd pamiętam zawsze miałem go w ręku, czasem zamieniając na kamerę. Pasja od pewnego okresu zajmuje większą część mojego czasu. Częściowo dzięki niej oczywiście współfinansuję swoje wyjazdy. Sprzedaję filmy i zdjęcia poprzez swoją stronę internetową. Jest wąskie grono ludzi, którzy się interesują taką tematyką.

Jak żona reaguje na Twoje wyjazdy, nie ma Cię w domu kilka miesięcy w roku.

Każe przysyłać smsy z informacją gdzie jestem i czy wszystko w porządku (śmiech). Generalnie już się przyzwyczaiła, a ja też staram się zabierać żonę i dziecko w moje podróże.

Jakie są Twoje kolejne plany na przyszłość?

Myślę, że jeszcze dwa razy pojadę do Afryki, ale to w przyszłym roku. Żona lubi zwierzęta i dziką przyrodę i to chcę jej pokazać. Na pewno Czarnobyl, na pewno wiele czasu poświęcę Japonii. Mam tyle pomysłów i propozycji, że jeszcze się nie zastanawiałem co później. Zawsze chciałem pojechać do Ameryki Południowej, może tam. Na pewno będę szukał ciekawych i nietypowych miejsc i fotografował je. Planuję też wrócić do nurkowania i podwodnego filmowania. Powstało kilka filmów dokumentalnych o wrakach. Można było je zobaczyć w telewizji. Na pewno pomysłów mi nie brakuje, mam nadzieję, że wystarczy też czasu.

Legniczanin Arkadiusz Podniesiński urodził się w 1972 roku. Z zawodu jest księgowym. Jego pasje to podróże, fotografia, nurkowanie i filmowanie. Zrealizował kilka filmów dokumentalnych o wrakach, nurkowaniu i Czarnobylu. Odwiedził kilkadziesiąt krajów na całym świecie. Od 2008 roku regularnie wraca do Czarnobyla, miejsca katastrofy elektrowni atomowej rejestrując aparatem i kamerą Czarnobylską Strefę Wykluczenia. W 2012 roku spędził kilka miesięcy w Afryce, realizując projekt  „Zagubione Dusze – ukryty świat animizmu”. Plonem wyjazdu jest wystawa „Afrykańskie portrety”, która gościła także w legnickiej Galerii Sztuki.

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Myślisz o pracy w policji? Przeczytaj rozmowę z komisarz Jagodą Ekiert
Legnica -
Pieróg: ZUK to firma owiana „pocovidową mgłą tajemnicy”
Legnica -
Jacek Kiełb: Jestem dla Was!
art. sp.
Legnica -
Zaczynał jako posterunkowy, dziś jest komendantem
REKLAMA
Legnica -
Zagórski: Musiałem wykazać więcej samozaparcia żeby coś osiągnąć
Legnica -
Legniczanka zaśpiewa w „Szansie na sukces”
Legnica -
O tym, co poniemieckie – wywiad z autorką książki Karoliną Kuszyk
Legnica -
Renesans kolei na Dolnym Śląsku nadal trwa
Legnica -
To był dobry rok dla powiatu legnickiego
Legnica -
Fake newsy mają większy wpływ na rzeczywistość
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl