Legnica w obiektywie Patryka - Foto: Patryk Szarek

Patryk Szarek jest 25-letnim legniczaninem, który poważniej zainteresował się fotografią parę lat temu, a od niedawna fascynują go panoramy sferyczne, czyli zdjęcia ukazujące w pełni dane miejsce. Zacznijmy jednak historię Patryka od początku. Już jako dziecko podbierał rodzicom aparat i mimo że brakowało w nim kliszy, tworzył w głowie kadr za kadrem. 

Prawdziwe apogeum fotograficzne nastąpiło jednak w 2005 roku, gdy dostał od rodziców na urodziny swój pierwszy aparat cyfrowy. - Wszędzie go ze sobą zabierałem, robiłem najróżniejsze zdjęcia – wspomina Patryk Szarek. - Przydawał się zarówno w Legnicy jak i na wakacjach, zwłaszcza nad morzem i w górach. Najczęściej robiłem po prostu zdjęcia pejzaży. Jako, że nie wyjeżdżam zbyt często, bo finansowo nie stać mnie na to, najwięcej moich zdjęć powstaje w naszym mieście lub jego okolicach. Często wsiadam na rower, chwytam aparat i jadę przed siebie w poszukiwaniu ciekawych kadrów.

Nasz bohater poznał w szkole kolegę, który także z zamiłowania był fotografem – amatorem. - Wymienialiśmy się doświadczeniami, dzięki czemu zainteresowałem się dodatkowymi funkcjami mojej cyfrówki, zapominając o trybie automatycznym – kontynuuje. - Czytałem publikacje, odkrywałem co oznaczają poszczególne terminy, uczyłem się łączenia poszczególnych funkcji.

Niedługo potem, Patryk postanowił pochwalić się swoimi zdjęciami w sieci, publikując je na jednej ze stron, gdzie można zobaczyć zdjęcia zarówno amatorów, jak i profesjonalistów. - Początki nie były „różowe”, bo spadło na mnie morze krytyki, przez co zniechęciłem się do robienia zdjęć – wyjaśnia. - Skasowałem wszystkie moje fotografie z tej galerii i umieściłem je na mniej znanej stronie, na którą zaglądają głównie osoby, którym wcześniej dam link.

Z perspektywy czasu, ta konstruktywna krytyka pomogła młodemu pasjonatowi. Wiele się nauczył i znów postanowił wystawić swoje zdjęcia w częściej oglądanej galerii, ale był przy tym bardzo ostrożny, dlatego zdecydował się pokazać tylko te najlepsze „foty”. Patrykowi udało się za parę groszy odkupić od kolegi statyw i tak cykał zdjęcia późnym wieczorem, które wymagają dłuższego czasu naświetlania. - Z pomocą statywu zrobiłem jedno z moich ulubionych zdjęć – wspomina. - Uchwyciłem Kozi Staw, a fotografię tę zgłosiłem w 2010 r. do konkursu „Kocham Cię Legnico”. Ogromnie się ucieszyłem, gdy okazało się, że zdjęcie trafiło do finału, a także zostało przedrukowane w „Panoramie Legnickiej”. Dodatkowo mój Kozi Staw znalazł się na wystawie w centrum handlowym Auchan. Ostatecznie konkursu nie wygrałem, ale już ogromnym sukcesem było dostanie się do finału.

Kolejnym krokiem w fotograficznej podróży 25-latka było kupienie lustrzanki. - Na początku się jej bałem, wydawała mi się strasznie skomplikowana, a robienie zdjęć na bardziej zaawansowanych trybach to nie lada wyzwanie – zdradza Patryk. - Zdjęcia nigdy mi nie wychodziły tak jak chciałem, nie poddawałem się jednak i wciąż próbowałem metodą prób i błędów.

Dziś już jest lepiej obeznany z lustrzanką, która jak przyznaje, wciąż go czymś zaskakuje, dzięki czemu uczy się nowych rzeczy. Jedną z takich nieoczekiwanych niespodzianek była chęć sprawdzenia się w fotografowaniu panoramy sferycznej. - Wiedziałem o jej istnieniu, ale nie planowałem niczego w tej sprawie. Wykonywanie własnych zdjęć tego typu wydawało mi się „wyższą szkoła jazdy”, dlatego nawet nie przyglądałem się panoramom sferycznym bliżej, chociaż już mój pierwszy aparat miał funkcję prostego panoramowania. Dodatkowo było dołączone do niego oprogramowanie do łączenia zdjęć. Początkowo próby robienia nim panoram, jeszcze bardziej utwierdziły mnie w przekonaniu, że jest to trudna sztuka, bo do ideału moim panoramom wiele brakowało.

Patryk natrafił w sieci na galerię pięknych i profesjonalnych panoram... i tak zaczęła się miłość do nich. Miał wtedy już swoją lustrzankę, więc wystarczyło wrócić do tematu i spróbować swoich sił  z lepszym sprzętem. - Szukałem informacji co dokładnie jest potrzebne do wykonania takiej panoramy, skupiłem się głównie na oprogramowaniu, myśląc, że to wszystko, co jest mi potrzebne, pomijając aparat i statyw – mówi Patryk Szarek. - Tak udało mi się zrobić pierwszą panoramę.

Okazało się jednak, że korzystając ze statywu i standardowego obiektywu 18 mm, trzeba wykonać ok. 50 zdjęć, aby stworzyć panoramiczny obraz. Ponadto fotografie ciężko było do siebie dopasować. - Nie poddawałem się, czytałem i szukałem rozwiązania problemu – mówi Patryk. - Tak dowiedziałem się o punkcie nodalnym obiektywu, czyli takim, który jest jego środkiem optycznym. Innymi słowy jest to punkt, w którym krzyżują się wpadające przez przednią soczewkę promienie światła, tworzące obraz na matrycy. Żeby zdjęcia dobrze połączyć, muszą być obracane wedle osi punktu nodalnego obiektywu.

Na zwykłym statywie, jakim dysponuje 25-latek, aparat można obracać jedynie wedle osi miejsca zamontowania go do statywu. - Wtedy znalazłem w sieci tzw. głowicę panoramiczną, dzięki której można ustawić oś obrotu w dowolnym miejscu – opowiada. - Jednak taka profesjonalna głowica okazała się bardzo drogim wydatkiem, więc postanowiłem zrobić swoją z drewnianych deseczek. Samoróbka była mało dokładna i za słaba. Znów więc zacząłem wertować w sieci, poddając się, widząc koszt samej głowicy. Myślałem: „A co jeśli ją kupię? Wydam tyle pieniędzy a tu wyskoczą kolejne jeszcze większe wydatki?”.

Pasjonat napisał więc do właściciela strony z panoramami, a on polecił mu znacznie tańszą głowicę, którą produkuje i sprzedaje w sieci pewien znany fotograf. Kupił ją a zdjęcia zaczęły się dużo lepiej sklejać. Wciąż jednak pozostawał problem 50 zdjęć na jedną panoramę, co zajmowało zbyt wiele czasu. - Wiedziałem, że najlepszym rozwiązaniem jest zakup szerokiego obiektywu, tzw. rybiego oka – dodaje Szarek. - Od czasu, gdy go kupiłem, na jedną panoramę wystarcza mi średnio 10 zdjęć. Teraz robię głównie panoramy, zaniedbując trochę zdjęcia innego typu.

Autor fotografii zaznacza, że każdy obraz można wpisać w panoramę sferyczną. Nawet z pozoru zwykły widok, wygląda dużo ciekawiej jako panorama. - Fotografia to wciąż moje hobby, ale nie ukrywam, że chciałbym zajmować się tym zawodowo, jeśli tylko zdołam coś na tym zarobić.

Zobacz sferyczne panoramy 3D Patryka na portalu społecznościowym Facebook lub odwiedź jego Galerię.

Legnica w obiektywie Patryka - Foto: Patryk Szarek

Kozi Staw późnym wieczorem - Foto: Patryk Szarek