Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
„Do piachu” raz i tylko w niedzielę
Autor: żuraw (lca.pl) - 2012-11-22 12:27:20
Ta antywojenna sztuka opowiada o sytuacji „kiedy Bóg człowieka opuścił". Pokazuje świat, w którym: „śpimy razem, jemy razem, sramy razem, pijemy razem i razem zabijamy”. W niedzielę 25 listopada o 19 w teatrze.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Sztuka Tadeusza Różewicza to dramat polski, ale jednocześnie utwór uniwersalny dotykający najistotniejszych kwestii związanych ze sprawiedliwością, prawdą, dobrem i złem. Dramat, który wątróbką i kieliszkiem wódki zakwestionował polski romantyzm i narodowe bohaterstwo. Efektem jest gorzki suplement do historii, w którym leśni ludzie czasów wojny (partyzanci) nadają się jedynie do rozmyślań o wychodkach i wiejskich kobietach.

Potrzeba było wielkiej odwagi, by wystawić w Polsce tę sztukę. Niewielu ją miało, zanim zrobili to artyści z Lublina. Wcześniej wystawiono ją zaledwie dwa razy. Tymczasem wybitny znawca teatru Jan Kott zaliczył ją do trzech najważniejszych polskich dramatów napisanych po wojnie, obok "Emigrantów" Mrożka i "Antygony w Nowym Jorku" Głowackiego.

Jakie są powody, że sztuka polskiego kandydata do literackiego Nobla, tak rzadko trafia na scenę? Odpowiedź jest banalnie smutna. Kolejne inscenizacje "Do piachu" skutecznie blokowali kombatanci oburzeni sposobem, w jaki Tadeusz Różewicz przedstawił partyzantów z AK.

Do pierwszego starcia doszło w 1979 r. Prapremierę w warszawskim teatrze Na Woli zrealizował Tadeusz Łomnicki. I się zaczęło! Historia prostaka Walusia, który za kradzież i gwałt zostaje rozstrzelany przez swoich kolegów z oddziału, została napiętnowana za wulgarność i "sprzyjanie niemieckim odwetowcom" (dokładnie tak pisano!). Pod wpływem anonimowych listów i ataków w prasie Różewicz poprosił o zdjęcie sztuki z afisza.

11 lat później podobne reakcje wywołała telewizyjna realizacja Kazimierza Kutza. Po emisji telewizja została zasypana protestami, a spektakl na długie lata powędrował na półkę w archiwum. W rezultacie jej autor konsekwentnie odmawiał zgody na kolejne realizacje. Zgodził się dopiero w 2003 roku, gdy założenia swojej realizacji przedstawili mu artyści Teatru Provisorium/Kompania Teatr z Lublina.

Efekt był znakomity. Tak pisał o tym Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej:

„W spektaklu Janusza Opryńskiego rozrachunek z partyzancką przeszłością, który tak oburzał weteranów wojennych, stracił na znaczeniu. Nie ma dyskusji o AK i Narodowych Siłach Zbrojnych. Jest za to portret człowieka unurzanego w wojennym błocie, gównie i krwi. Wszystko na scenie - od mundurów, przez karabiny, po elementy scenografii - jest pokryte grubą warstwą brudu. Wrażenie jest tak sugestywne, że w powietrzu niemal czuje się smród niemytych ciał i butwiejących płaszczy, zepsutego mięsa i latryny.

Głównym tematem jest odczłowieczenie, które powoduje wojna. Mówi o tym już sam wygląd partyzantów, którzy owinięci kożuchami i kocami nie przypominają ludzi. Aktorzy grają nie bohaterów, ale śmiertelnie przerażone zwierzęta. Po miesiącach i latach w lesie podrywają się na każdy hałas. Ich potrzeby ograniczone są do chlania, żarcia i wydalania. Strach przed śmiercią odreagowują za pomocą wódy. Powaga wojny wciąż miesza się groteską: w jednej ze scen kucharz marzy o kobiecie, pieszcząc wieprzową tuszę, w innej partyzanci wymiotują do patefonu, z którego słodko śpiewa Hanka Ordonówna.

Jednocześnie pod naturalizmem i rubasznością ukryta jest najczystsza poezja. Twórcy z Lublina znaleźli genialną metaforę dla ludzi z lasu - partyzanci w ich przedstawieniu mają do pleców przytroczone pnie młodych drzew. Przy nich śpią, jedzą, piją, modlą się, a kiedy ruszają w drogę, razem z nimi rusza las. Jest tak, jakby razem z ciężkimi pniami dźwigali materiał na swoje krzyże”.

„Nowe „Do piachu" nie rozprawia się z mitem partyzanta akowca, ale z obrazem wojny jako dziejowej konieczności albo męskiej przygody. Romantyczna śmierć samotnego herosa zostaje zderzona z wegetacją partyzantów zagubionych w czasie i przestrzeni. Nie wiadomo nawet, jaka to wojna, może druga światowa, może wszystkie wojny razem wzięte. Dla Amerykanów będzie to przecież Wietnam, dla Rosjan - Czeczenia. Wszędzie jest jakiś las, w którym ludzie do siebie strzelają” – dodawał i objaśniał w recenzji Łukasz Drewniak z Przekroju.

Obejrzyj fragment przedstawienia:

2. Festiwal Teatru Nie-Złego w Legnicy
Teatr Provisorium/Kompania Teatr z Lublina
Tadeusz Różewicz „Do piachu”
reżyseria: Janusz Opryński, Witold Mazurkiewicz
spektakl na dużej Scenie Gadzickiego w niedzielę 25 listopada o godz. 19.00
bilet 45 zł (ulgowy 30 zł)

Grzegorz Żurawiński

 

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 0,832s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12