Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Jesienne karmienie wyobraźni i gołębi
Autor: Jan Stanisław Smalewski - 2015-11-06 15:41:42
Siedzę sobie w parku wśród jesiennych liści i osłonięty murem pod którym zalęgło się trochę jesiennego słońca, ogrzewam kolana ciepłem laptopa. Jesień to rzeka przepływającej przez nasze serca nostalgii.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Jesień w parku - Foto: Piotr Florek(lca.pl)
 To rzeka czasu zmierzająca zarówno w przenośni, jak i w dosłownej rzeczywistości ku kończącym się koncertom świerszczy, letniej muzyki ptaków, strumieniom ściekających w próżnię zapachów i woni sycących i kojących nasze zmysły, serca.

Jesień dopóty, dopóki nie odwiedzę cmentarzy, na których leży już całkiem sporo moich bliskich, jest artystycznie piękna, ekscytująca. Mami artystów i poetów barwami, które natychmiast chcieliby umieścić na płótnach obrazów, w wierszach, koncertach, melodiach, piosenkach. Jesień śpiewa w nas, my pławimy się w jesieni. Dopóki… - jak powiedziałem – nie spojrzymy na nią z drugiej strony.

Ale odwiedzam cmentarze, idę na groby bliskich, obserwuję strumienie ognia palących się zniczy, łuny pamięci nad mogiłami tych, którzy jeszcze niedawno wśród nas tu byli, i robi mi się tak jakoś zupełnie inaczej. Tak bardziej rzewnie, smutno, tak egzystencjalnie chłodno, że brrr, moim ciałem wstrząsają dreszcze, a duszę wypełnia smutek, serce przeszywa ból niewiadomego pochodzenia, który zadaje pytania typu: dlaczego?

Zamiast ku radości i zadowoleniu ze złota kapiących z drzew liści, myśli moje biegną ku przemijaniu, wypełnia je filozoficzna zaduma nad kruchością życia, nad tymczasowością tego wszystkiego co nas otacza, nad sensem podejmowania wyzwań, które często wymagają poświęceń, ogromnych poświęceń, lub wyrzeczeń, na które stać tylko nielicznych.

Nie odkrywam Ameryki, wiem, wszyscy przeżywamy podobnie, ale… gdybym przesunął ten obszar w zupełnie innym nie poruszanym dotąd kierunku: Co by było, nie gdyby Ci, którzy odeszli, tworzyli nadal?, ale w obszar: Kim by byli, co by stworzyli Ci, którym takich szans nie dano? Myślę o tych milionach żołnierzy, młodych mężczyzn, których pochłonęły światowe wojny. Myślę także o tych, którzy na skutek wojen, głodu, ludzkiej biedy nigdy nie oderwali się od swojej młodości, nigdy nie przekroczyli progu dorosłości, którym nie dano, którym uniemożliwiono normalny rozwój, egzystencję, kształcenie się w zdobywaniu doświadczeń życiowych i wiedzy… Jakie wtedy byłyby księgi, dzieła, nauki, wynalazki, do czego wtedy doszłaby ludzkość?

Filozofia, filozofia… Mądrość, wiedza, szacunek dla ludzkich zdobyczy. To jak życie na ziemi do czasu, dopóki nie nadejdzie jesień. Dopóki nie zaczną z drzew opadać liście, ziemi nie sparzy przymrozek, nie zetnie pierwszych kwiatów, nie odmieni zielonej wyspy szczęścia w białą lodową, sterylną przestrzeń. Przestrzeń, na której kiedyś, w tym przypadku wiadomo - wiosną, znów będzie można tworzyć nowe, rodzić życie.

Mam swoje upodobane dzieła. Mam upodobanych twórców, pisarzy, malarzy, myślicieli, którzy zapewne wywarli wpływ na moją osobowość, psychikę, dzięki którym jestem taki a nie inny, mam też w sobie duszę artysty, i wiem, że w zupełnie innych warunkach, gdyby ten odeszły świat, gdyby ta zaprzeszła przeszłość odwróciła się na lewą stronę i potoczyła innym korytem rzeki, mogłoby na przykład mnie tu nie być, lub mógłbym żyć w zupełnie innym świecie. A może – z drugiej strony – już tak się dzieje, bo właśnie poprzez śmierć innych my możemy żyć, my możemy tworzyć, my możemy czynić to, czego nie mogli czynić Oni.

Zmierzam zatem, a raczej dobrnąłem do bariery szacunku dla śmierci. Szacunku, który jej się należy z tej to przyczyny, że poprzez nią, poprzez śmierć właśnie, może dalej rozwijać się życie.

Siedzę zatem na ławeczce pod murem, który powoli wypełnia się jesiennym słońcem i nawet nie zauważam, kiedy moje ciało znów ogarnia przyjemne ciepło, moje oczy zaczyna sycić przyjemność oglądania spokojnego opadania kolorowych jesiennych liści. Pustoszejące w parku drzewa odkrywają swoje nowe zagadki. - Zobaczyłem gniazdo, opuszczone przez jakieś ptaki gniazdo, które zapewne było przez okres letni ich gniazdem rodzinnym.

Na skwerze jest pusto, jest cicho, mogę pisać, ale… Pojawia się starszy trochę zniedołężniały człowiek. Mężczyzna podchodzi do mojej ławki, siada na jej skraju, zdejmuje z ramienia wyświechtaną brezentową torbę i wyjmuje z niej reklamówkę wypełnioną czerstwym pieczywem. – Będziemy karmić gołębie – wyjaśnia od niechcenia i rozkrusza pierwszą kromkę suchego chleba, rozrzucając jej okruchy wokół siebie. Nagle nie wiadomo skąd pojawia się pierwszy ptak. Potem kolejny. Następnie zjawiają się gołębie i drobne mewy, które tylko dlatego są większe od gołębi, że mają wysokie nogi, by wreszcie w krótkim czasie wokół ławki zakotłowało się od ptaków.

Jeden z nich przysiada się nawet na kolanie mężczyzny i próbuje jeść mu z ręki. Mężczyzna, który sam wygląda na bezdomnego, karmi gołębia, po czym odwracając się do mnie wyjaśnia: trzeba kochać zwierzęta. To znaczy kochać ptaki i zwierzęta, bo one najwięcej cierpią od ludzi. A ponieważ milczę, obserwując całe to zdarzenie z uwagą, po chwili zastanowienia dodaje jeszcze: Trzeba kochać zwierzęta, bo kochanie ludzi dziś zupełnie nie ma sensu, wie pan..?

No cóż, mam inne zdanie na ten temat, ale moje dzisiejsze karmienie świadomości jesienią na tej parkowej ławce, skończyło się właśnie. Miejsce to zajął bezdomny mężczyzna, który pozostał tam, by karmić, swoje, bezdomne ptaki.

Jan Stanisław Smalewski

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 0,706s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.22.2024 12:33:12