25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.
Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.
Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)
Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych
Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.
Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.
Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności”
Późną jesienią koledzy z Fundacji Wolność i Pokój, Piotrek Golema i Marek Krukowski, pojechali w pobliże frontu, przekazując oddziałowi Stefana zebrane rzeczy, takie jak termowizor, opaski uciskowe na kończyny, koce termiczne, cukierki, skarpetki, koszulki, łóżka polowe, pasta do zębów i szczoteczki. Część tych rzeczy dotarła dzięki Jolancie Matusiak i Annie Modzelewskiej z USA oraz zbiórkom na koncie fundacji na zrzutka.pl.
Kilka tygodni temu rozmawiałem ze Stefanem. Opowiadał o intensywnych walkach, rannych i zabitych, których przewoził. Mówił o spotkaniu z rosyjskim czołgiem, który ostrzelał ich samochód, co spowodowało jego przewrócenie się. Wszyscy przeżyli, ale Stefan był w szoku. Śmierć była blisko, co wpłynęło na jego nastrój.
Kilka dni później zadzwonił ponownie. Miał lepszy nastrój, śmiał się i opowiadał o odparciu ataków przez sąsiadującą brygadę, którą uważa za elitę. Mówił o młodych, wyszkolonych przez NATO żołnierzach, zmotywowanych i doświadczonych w boju. Opowiadał też o ataku kobiet ze Sztorm Z, które rosyjskie dowództwo posłało na śmierć, by rozpoznać stanowiska ukraińskiej obrony.
Stefan zjechał na trzy dni ze strefy zero, by odpocząć. Dzięki dostawom z Zachodu otrzymali zagłuszacze dronów, które uratowały mu życie. Opowiadał też o rosyjskim jeńcu, który przypadkowo trafił do ich oddziału. Był to były więzień, niezbyt rozgarnięty, który wziął Ukraińców za swoich. Żołnierze śmiali się, że nie będzie z niego pożytku.
Stefan często pyta o Legnicę, z której wyjechał 24 lutego 2022 roku. Interesuje go, co się zmieniło, czy dokończono różne przebudowy. Ceni sobie to, że pomoc, która do niego trafia, pochodzi od Legniczan. Uważa, że Legnica to najpiękniejsze miasto z dobrymi ludźmi. Podczas kryzysu zbożowego tłumaczył ukraińskim żołnierzom postawę polskich rolników, mówiąc: „Polscy rolnicy też chcą jeść”.
Marzy o końcu wojny i powrocie do Legnicy. Chce sprzedać dom i ziemię w Ukrainie, by osiąść wśród „swoich”. Stefan ma już 59 lat i czas najwyższy na realizację marzeń.